Kolejna porcja dziecięcych mądrości. Bowiem dzieci takie mądrości mogą powiedzieć wszędzie. Najgorzej, gdy to jest miejsce publiczne.Któregoś pięknego dnia, kiedy mnie i mojej kuzynce przyszło zajmować się małymi bliźniaczkami (4 l.), dopadła nas straszna nuda, więc pochwyciłyśmy najbliższą lalkę typu Babyborn i zaczęłyśmy ją rozbierać, aby zweryfikować płeć. Kilka sekund później stwierdziłyśmy iż lalka to dziewczynka. Swoje dwa grosze musiała wtrącić jedna z bliźniaczek:
Bliźniaczka: To jest dziewczynka, bo ma sukienkę.
Kuzynka: No ale chłopcy też noszą czasem sukienki.
B (stanowczo): Nie.
K: Tak. Ksiądz na przykład.
B (dalej uparcie): Nie.
K: No ksiądz nosi taką tunikę.
B: Nie.
K: Nigdy księdza nie widziałaś?!
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą