Prawdziwa miłość niewątpliwie wymaga dojrzałości. Nic dziwnego, że na pytanie "za co kochamy kobiety" mężczyźni potrafią zaskoczyć merytorycznymi i dojrzałymi odpowiedziami.
Chociaż w ich postępowaniu nie ma żadnej logiki, to czasem mają rację.
Zawsze mają przy sobie chusteczki higieniczne.
Ładnie się dla nas ubierają i malują, przez co muszą czasem wstawać o 5 rano.
Noszą głębokie dekolty i krótkie spódniczki. Tylko że jak przyłapią nas na podziwianiu tych cudów, to wyzywają od zboczeńców.
Przejmują od naszych matek pałeczkę wychowywania nas.
Dzięki nim możemy się dobrze i bezpłatnie najeść.
Wiedzą jak prać nasze ubrania.
Możemy wsadzić do ich torby wszystko to, co nie mieści nam się w kieszeniach.
Obrażają się prawie za wszystko, ale już po pięciu minutach obsypują nas całusami.
Mogą się obrazić nawet za to, że my się obraziliśmy.
Chcą, byśmy ciągle zapewniali je o naszym uczuciu. Przecież to bez sensu, jakbyśmy przestali kochać, to chyba byśmy im to powiedzieli, nie?
Nie pozwalają nam iść na piwo i obejrzeć mecz z kolegami, jakbyśmy mieli tam wypić
cysternę wódki oraz obłapiać przypadkowe uczennice z pobliskiego gimnazjum. A przecież w pubie są sami faceci…
Obgadują nas ze swoimi przyjaciółkami i omawiają nasze parametry. Gorzej, jeśli nie mamy czym się chwalić.
Ładnie wyglądają w naszych koszulach.
Wiedzą, że za pomocą seksu i łez zmuszą nas do wszystkiego.
Mają cycki.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą