71-letni Momir Bojic z Bośni i Hercegowiny zużył 50 tysięcy małych dębowych elementów, by odświeżyć karoserię swojego wysłużonego Volkswagena Beetle'a, czyli popularnego "Garbusa". Przez ponad dwa lata zbierał i ręcznie obrabiał każdy kawałek, by osiągnąć niesamowity efekt i wzbudzić podziw i zazdrość każdego prawdziwego fana motoryzacji.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą