Sieć telewizyjna Game Show organizuje konkurs malowania na ciele "Skin Wars". Ostatnią edycję wygrała Natali Fletcher, która nie tylko tworzy na skórze dzieła sztuki, ale wyspecjalizowała się w tworzeniu iluzji optycznych, które mogą przyprawić o zawrót głowy.
Wczoraj setki kobiet z tego kraju masowo wrzucało do sieci społecznościowych swoje roznegliżowane zdjęcia, aby w ten sposób walczyć z podwójnymi standardami dotyczącymi... sutków. Od czego to się zaczęło i o co tak naprawdę w tym wszystkim chodzi?
Projektanci wnętrz prześcigają się w nowych pomysłach i rozwiązaniach, które teoretycznie mają ułatwić życie osobom korzystającym z wnętrz. Niestety, mimo szczerych chęci czasami wychodzi "jak zwykle", czego dobrym przykładem jest toaleta na wydziale mat-fiz na University of Central Florida w Orlando.
Toaleta jak toaleta? Nic bardziej mylnego
To jest umywalka, dziecko chorego umysłu jakiegoś inżyniera. Kiedy po odlaniu się idziesz umyć ręce, o czym innym marzysz bardziej niż o nieuniknionym kontakcie wzrokowym z innym kolesiem, który właśnie sikał? Wodę włącza się, naciskając stopą pierścień-pedał, a jeśli przy umywalce stoi kilka osób, postaraj się kogoś nie nadepnąć
Projektant chyba nie słyszał o suszy gnębiącej wiele rejonów USA. Nadepnięcie obręczy powoduje, że woda leci na całym obwodzie, niezależnie czy myje się pięć osób, czy jedna. Ciśnienie wody przypomina raczej kapanie z wargi śliniącego się wielbłąda. Ten plastikowy pojemnik u góry wygląda jak pojemnik na mydło w płynie, ale jakoś zabrakło przycisku lub dźwigni uruchamiającej go
Stojaczek z ostrzeżeniem o mokrej podłodze stoi tu na stałe. Dlaczego? Bo jakiś kretyn wymyślił, aby podajniki z ręcznikami papierowymi ustawić 3 metry od umywalki, a nikt nie będzie wycierał rąk w spodnie, żeby tylko nie nachlapać
Kto to w ogóle wymyślił?!
Odstępy między pisuarami zapewniają niczym nie ograniczoną możliwość bliższego poznania współsikacza, o ile jest ich więcej niż dwóch. Kiedy robi się tłoczno jest nawet szansa na pomizianie się udami
Teraz podziwianie "wyposażenia" kolesi obok to zwykle nieunikniona konieczność
Wspaniały pomysł połączenia pisuaru z amerykańskim systemem spłukiwania (muszla stale wypełniona wodą) zapewnia dwie opcje - albo staniesz tak blisko, jak wymaga instrukcja i opryskasz sobie spodnie, a przy większym ciśnieniu nawet koszulkę; albo staniesz dalej i nie trafiając, obsikasz sobie buty i nogawki. Przy odrobinie "szczęścia" masz szansę opryskać kolesia stojącego obok. Módl się, żeby nie był członkiem drużyny futbolowej
Osamotniony pisuar na wysokości kostek. Jego przeznaczenia nie zna nawet konserwator
Drugi zlew z jeszcze dziwniejszym rozwiązaniem, które według czyjegoś chorego umysłu miało być funkcjonalne. Czym się charakteryzuje?
Dwa boczne kraniki na całą wielką umywalkę? Brzmi "legitymacyjnie". Jak się tego używa?
Spróbuj się tym umyć...
Panoramiczny rzut oka...
Jakimś dziwnym zrządzeniem losu drzwi się zamykają i nie mają szpar, to akurat się udało
Wychodzimy z toalety na parterze i udajemy się...
...na piętro. Nie jest dużo lepiej, ale...
Bonus! Tutaj zamontowano działające podajniki na mydło
Reszta działa podobnie, ale z dodatkową opcją - uszkodzona uszczelka powoduje, że nawet kiedy woda jest "zakręcona", stale cieknie po środkowym słupku, prawie jak fikuśna fontanna z pięciogwiazdkowego hotelu
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą