Na ulicach chińskich miast pojawili się sprzedawcy oferujący szczeniaki o umaszczeniu przypominającym tygrysie paski. Przekonują, że są to okazy niezwykle rzadkiej rasy, ale prawda jest dużo smutniejsza - szczeniaki zostały pofarbowane, a zabieg ten może znacząco skrócić ich życie.
O Jaemim Choongu i jego pomysłach na łączenie filmowych plakatów z rzeczywistością pisaliśmy już dwukrotnie (tu i tu). Teraz mężczyzna, chcąc nadać odrobiny świeżości swojemu pomysłowi, zaangażował do niego zwierzaki. Wyszło chyba lepiej, niż sam się spodziewał!
Doriana Giustozzi i Raffaele Petterini znaleźli małego warchlaczka, gdy już prawie żegnał się z życiem. Leżał w lesie, wycieńczony i głodny, niedaleko ich domu w Foligno w środkowych Włoszech. Para pomogła zwierzęciu i przygarnęła małą loszkę. Zupełnie jakby nie zdawali sobie sprawy, że wyrośnie z niej kawał prawdziwej, dzikiej świni...
#1.
Obecnie Pasqualina, bo tak nazywa się loszka, ma dwa lata i waży dobrze ponad 100 kilogramów. W domu czuje się jak u siebie w barłogu. Swobodnie przemieszcza się po całym budynku, sypia na łóżku w jednej z dwóch wolnych sypialni.
#2.
Co prawda locha to mocno niekonwencjonalny wybór zwierzątka domowego, ale Pasqualina zachowuje się tak, jakby była wesołym psiakiem. Samodzielnie potrafi schodzić i wchodzić po schodach. Bawi się z piłką oraz uwielbia, gdy się ją dotyka i głaszcze.
#3.
Pasqualina szczególnie upodobała sobie 71-letniego Raffaele, z którym często bawi się w ogródku. Uwielbia leżeć przy nim na kanapie, przytulać się i ocierać o niego pyskiem.
#4.
Doriana stwierdziła:
Pasqualina uwielbia się przytulać, lubi kontakt fizyczny. Komunikuje się z nami na swój sposób, jest bardzo czuła i chyba wydaje jej się, że jesteśmy jej rodzicami.
#5.
#6.
Włoska para wydaje się być zachwycona nowym domownikiem. To osobliwy dodatek do 11 kotów, kilku psów, osłów i kurczaków, które także są pod ich opieką.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą