Szukaj Pokaż menu

Oczekiwania kontra rzeczywistość VII

127 294  
356   50  
Nigdy nie wierz reklamie jakiegokolwiek produktu... A już zwłaszcza nie wierz w obrazki na opakowaniach. Prawda bywa bolesna.

#1. "Zabijcie mnie, proszę"

Czarnoskórzy kowboje i rewolwerowcy? To wcale nie wymysł Hollywood

62 946  
206   42  
Ostatnio kina szturmowane są przez odświeżoną, uczesaną i wyperfumowaną grupę zabijaków, czyli „Siedmiu wspaniałych”.

7 faktów na temat najciekawszych wyborów i referendów na świecie

68 762  
313   82  
90% serwisów informacyjnych trąbi o rzekomych niegodziwościach Donalda Trumpa, jakby miały one dla nas jakiekolwiek znaczenie. Tymczasem spośród wyborów na świecie te amerykańskie są akurat jednymi z nudniejszych.

#1.

Jon Gnarr - aktor, muzyk i komik - założył w 2009 Najlepszą Partię. Ugrupowanie to było od początku do końca przedsięwzięciem satyrycznym, mającym na celu wyśmianie istniejącej "klasy politycznej". Najlepsza Partia wystartowała w wyborach samorządowych w stolicy Islandii, głosząc otwarcie, że nie spełni żadnej ze swoich obietnic. Zdobyli 6 z 15 miejsc w radzie, zaś sam Gnarr... został burmistrzem Reykjaviku. A u nas hm... może gdyby przewodniczącym Rady Europejskiej został Robert Górski, to faktycznie lepiej byśmy na tym wyszli?

#2.


Na temat konieczności obrony demokracji w Polsce zdania są podzielone. Tymczasem na przykład w takiej Korei Północnej demokracja obowiązuje i - w dodatku - ma się zupełnie dobrze. Otóż co pięć lat w Korei Północnej rozpisywane są oficjalne wybory, w których, rzecz jasna, obowiązek głosować ma każdy obywatel. Za każdym razem wygrywa też jedyny słuszny kandydat, uzyskując dokładnie 100,00% głosów. Jak to możliwe? A najzwyczajniej - na liście do głosowania zawsze jest tylko jedno nazwisko. Poka-yoke do maksimum.

#3.


Jeszcze na moment o demokracji. Jego Wysokość Król Bhutanu, Jigme Singye Wangchuck, ponad trzydzieści lat pracował na to, by zapewnić swojemu krajowi pokój, bezpieczeństwo i dostatek. Wszystko szło zgodnie z planem, Bhutan rozkwitał, a mądry lud kochał swojego władcę. Problem pojawił się, kiedy monarsze zachciało się... demokracji. Plan ogłoszenia demokratycznych wyborów i odejścia króla na zasłużoną emeryturę dosłownie rozjuszył społeczeństwo. Ludzie wylegli na ulice, głośno i dobitnie protestując przeciw demokracji.

#4.


Działania wojenne to drażliwy temat, decyzje trochę trudniejsze do podjęcia niż ta, czy do śniadania wypić sojowe latte czy zieloną herbatę. Niemniej w 1916 roku w Stanach Zjednoczonych pojawiła się idea, by każde działania wojenne prowadzone przez Amerykę zawczasu poddawać głosowaniu w referendum. Bynajmniej nie anonimowym w dodatku - każdy, kto opowiedziałby się za atakiem, miałby obowiązek zgłosić się na ochotnika do armii. Cóż, można się domyślić, jaka grupa ideologiczna zgłosiła projekt... i jak bardzo nie wszedł on w życie.

#5.


Co cztery lata obywatele Puerto Rico biorą udział w bezpośrednim głosowaniu decydującym o przyszłości kraju. Głównym pytaniem, jakie stawiane jest przed Portorykańczykami, jest to, czy Puerto Rico powinno - jak dotychczas - pozostać terytorium nieinkoroporowanym Stanów Zjednoczonych ze wszystkimi wynikającymi z tego prawami i obowiązkami, zostać pełnoprawnym stanem USA czy też stać się niepodległym państwem. A my wybieramy tylko, kto przez najbliższe kilka lat będzie nas bardziej okradał...

#6.


Najbardziej sfałszowanymi wynikami wyborów w historii nie były wbrew pozorom wcale te, w których PSL zdobył 120% głosów. Do Księgi rekordów Guinnessa trafił w 1927 roku Charles D.B. King, prezydent Liberii, zdobywając ponad 234 tysiące głosów na... 15 tysięcy osób uprawnionych do głosowania. To się nazywa wygrać z niekwestionowaną przewagą!

#7.


W Szwajcarii nie ma czegoś takiego, że - jak wypalił pewien polski polityk - "okres wyborczy to jedyny czas, kiedy od polityków można czegoś wymagać". W Szwajcarii, po przegłosowaniu dowolnej ustawy, wyborcy mają 100 dni na zebranie 50 tysięcy podpisów jeżeli nowe przepisy im się nie podobają. W przypadku skutecznej zbiórki rozpisywane jest ogólnokrajowe referendum decydujące o losach podważanej ustawy. O tym, czy przepisy wejdą w życie czy nie, decyduje zwykła większość głosów.

Źródła: 1, 2, 3
313
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Czarnoskórzy kowboje i rewolwerowcy? To wcale nie wymysł Hollywood
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu Ludzie, którzy mieli niesamowitego farta
Przejdź do artykułu Nieprawdopodobne historie spadkowe
Przejdź do artykułu Idioci są wśród nas IV
Przejdź do artykułu Duchy na XIX-wiecznych fotografiach
Przejdź do artykułu Liczniki i kokpity w samochodach, które wyprzedziły swoje czasy
Przejdź do artykułu 7 ciekawostek o najbardziej charakterystycznych elektrowniach świata
Przejdź do artykułu Typowe matki w akcji - jak tu ich nie kochać?
Przejdź do artykułu Codzienne życie w Republice Środkowoafrykańskiej
Przejdź do artykułu 8 potwornickich ciekawostek o Disneyu

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą