Każdy lubi otrzymywać prezenty, ale czasami są one tak nietrafione lub nie na miejscu, że stają się źródłem anegdot dla całej rodziny. Poniżej kilkanaście takich sytuacji, którymi podzielili się internauci.

#1.

Mam 26 lat i jestem singielką. Na urodziny rodzice kupili mi miejsce pochówku obok swojego na cmentarzu.

#2.

Kiedy miałam 10 lat babcia dała mi książkę o stosunkach płciowych zwierząt, bo wyglądała jej na bardzo edukacyjną. Wtedy nie wiedziałam jeszcze za dobrze, co to w ogóle seks.

#3.

Kiedyś na święta dostałam od mamy pod choinkę dziewięć pudełek tamponów. Powiedziała, że mam zacząć nowy rok przygotowana.

#4.

Życząc mi powodzenia na zakończenie studiów, ojciec wręczył mi pierścień na penisa, myśląc, że to zwykły pierścionek.

#5.

Dostałem od babci pod choinkę kalendarz Playboya z lat 70. Święta nigdy nie były już takie same.

#6.

Kiedy wyprowadzałam się od mamy kilka lat tamu, było to w okolicach świąt, więc mama uznała, że fajnym prezentem byłaby dla mnie różowa choinka z ozdobami. Z tym że ozdoby pochodziły ze sklepu z seks-zabawkami i wśród nich były np. anioł w stroju dominatrix, szpilki-kajdanki czy Święty Mikołaj z obnażonym penisem.

#7.

Na Mikołajki dostałem zestaw noży kuchennych. Miałem 7 lat i nadal twierdzę, że rodzina mnie nie zna.

#8.

Kiedy byłam w poważnym związku, mama sprezentowała mi na święta roczną subskrypcję na portalu randkowym eHarmony. Mój chłopak siedział obok.

#9.

Kiedy wyszłam za mąż, moja ciotka chciała dać nam prezent w postaci ozdób choinkowych dla pary. Nie mogła jednak znaleźć żadnych przedstawiających parę ze związku międzyrasowego, więc postanowiła improwizować. Kupiła dwa bałwany i jednego pomalowała na czarno. Nie muszę chyba mówić, że nie trafiły na choinkę.

#10.

Myślisz, że masz świra na punkcie starzenia się? Moja ciotka dała mi krem przeciwzmarszczkowy kiedy miałam 12 lat!

#11.

Kiedy miałam 6 lat, ciotka dała mi przez przypadek stringi w prezencie. Żeby była jasność - dała mi trochę używanych ubrań i fioletowe stringi znalazły się tam przez pomyłkę. Myślałam, że to proca, dopóki koleżanka mi nie wyjaśniła.

#12.

Mama dała mi kiedyś coś, co według niej było kostiumem na Halloween, a w rzeczywistości było tandetnym strojem do bondage. Pomyślcie o Gimpie z Pulp Fiction. Wydawało się jej, że jest "zgrabny".

#13.

Kiedy miałam jakieś 12 lat, moja babcia przywiozła mi jakieś "książki dla nastolatek", które kupiła w sklepie charytatywnym. Było to ok. 20 książek erotycznych.

#14.

Kiedy miałam 12 lat, babcia kupiła mi czerwoną bieliznę na urodziny. Otworzyłam prezent przy rodzicach, starszym bracie i najlepszej koleżance. Do tego powiedziała, że "to na ten czas w miesiącu... wiesz, żeby nie było widać plam, kiedy zdarzy się wypadek".

#15.

Mama kupiła mi wibrator. Szczerze myślała, że to masażer na moją obolałą szyję. Wraz z ojcem do dziś jej nie powiedzieliśmy.