Homary w swojej naturze wydają się... nieśmiertelne. Mimo upływu wieku nie tracą apetytu, nie zmienia się ich metabolizm, nie obniżają skłonności (i zdolności) reprodukcyjne, nie maleje ich siła. Kiedy homar umiera, to zazwyczaj dzieje się to z przyczyn zewnętrznych - na przykład z powodu lądowania na talerzu. Samych natomiast oznak starzenia (poza coraz większymi rozmiarami skorupiaka) nie widać w ogóle.

#2.

Jakiego koloru powinien być homar? Cóż, istnieje kilka możliwości, ale pomarańczowy czy - tym bardziej - niebieski nie jest żadną z nich. A jednak - dzięki rzadkiej mutacji genetycznej zdarza się, że organizm homarów wytwarza dużą ilość białka odpowiedzialnego za określone, niezwykłe zabarwienie. Szanse na złapanie niebieskiego homara wynoszą jakieś 1 do 2 milionów. Szanse na złapanie pomarańczowego - 1 do 10 milionów. Szanse na złapanie naraz 35 pomarańczowych homarów, co zdarzyło się w 2013 roku, wynoszą... cóż, chciałoby się powiedzieć, że zero.

#3.

Największy homar, jakiego kiedykolwiek schwytano, ważył niemal 20 kilogramów przy 1,2 m długości. Złapano go u wybrzeży Nowej Szkocji w 1977 roku. Według naukowców był już mocno nieświeży, licząc sobie solidne 100 lat. W czasach kolonialnych widywano ponoć jeszcze większe homary, dochodzące nawet do 1,8 m.

#4.

Pułapki zastawiane na homary są wyjątkowo nieefektywne - 90% homarów w ogóle do nich nie zagląda, omijając je z daleka. Spośród tych 10%, które znajdzie się w środku, zdecydowana większość (94%) bez problemu znajduje drogę do wyjścia. Plus z tego jest taki, że populacji homarów nie udało się zdziesiątkować.

#5.

Homary wykazują się kilkoma ciekawymi właściwościami. Mają np. zdolność zmartwychwstania... no prawie. Zamrożone (za życia!) homary są w stanie normalnie funkcjonować po rozmrożeniu. Z kolei samice homara są w stanie przetrzymać nasienie nawet przez 15 miesięcy zanim dojdzie do zapłodnienia.

#6.

Dlaczego homary gotuje się żywcem - trzeba przyznać, dość bestialsko? Wszystko przez żyjące w nich bakterie, które po śmierci skorupiaka namnażają się błyskawicznie i wydzielają toksyny, z których usunięciem nie poradziłoby sobie gotowanie. Tak więc gotowanie na żywo nie jest może humanitarne, ale to jedyny bezpieczny sposób.

#7.

Czy homary „krzyczą” wrzucane do wrzącej wody? Obrońcy zwierząt argumentują, że gotowane żywcem homary krzyczą z bólu... podczas gdy ich budowa anatomiczna w żaden sposób nie pozwala na krzyki. Czym więc są specyficzne dźwięki, które niektórzy słyszą podczas gotowania homarów? To po prostu powietrze uciekające spod skorupy.

Źródła: 1, 2, 3, 4, 5, 6