Na szczęście (?) nikt z nas osobiście nie doświadczył życia na Dzikim Zachodzie, znamy go głównie z hollywoodzkich filmów. Ile w nich pokazano prawdy, a które popularne elementy są mitem?
Zabójstwa były bardzo rzadkie
Ponieważ niemal każdy posiadał broń, niemal nie dochodziło do zabójstw. Mimo znacznie mniejszej populacji odsetek zabójstw był znacznie niższy, niż na dzisiejszym zachodzie USA. Choćby słynna Strzelanina w O.K. Corral w Tombstone między czterema szeryfami (w tym trzema braćmi Earp), a pięcioma gangsterami była tak szeroko omawiana w prasie z tamtych czasów właśnie dlatego, że takie zdarzenia były ogromną rzadkością i powodowały wzburzenie społeczeństwa. Cała strzelanina trwała 30 sekund, w jej czasie oddano 30 strzałów. Zginęło trzech bandytów, a trzech szeryfów zostało rannych.
Dziki Zachód był bardzo zróżnicowany
W starych westernach grali głównie biali aktorzy, a prawda była taka, że większość kowbojów stanowili czarni i Latynosi. Oczywiście wielu też było białych, ale obsadzali oni stanowiska kierownicze lub byli właścicielami farm. Wielu kowbojów było byłymi niewolnikami, nielegalnymi imigrantami, lub świeżymi legalnymi imigrantami, którzy musieli ciężko pracować na swoje utrzymanie. Najlepiej to przedstawiono w westernie Silverado z 1985 roku.
Burdele były powszechne
Były naprawdę wszędzie i nikogo to nie raziło. Często panie lekkich obyczajów zarabiały takie pieniądze, że dokładały się do publicznych inwestycji, dzięki którym zyskiwała cała społeczność miasteczka. Domy publiczne takie jak w Bez przebaczenia, a nawet bardziej Klub Towarzyski Cheyenne, były normą.
Dziki Zachód trwał bardzo krótko
To co my znamy pod pojęciem Dzikiego Zachodu trwało jedynie od 1865 do 1900 roku. Od początku XX wieku już praktycznie wszędzie dochodziła kolej, w tym czasie Indianie, którym udało się przeżyć, zostali już zapędzeni do rezerwatów i raczej ich nie opuszczali. Każda ziemia nadająca się do uprawy miała już swojego właściciela, "filmowych" kowbojów można było spotkać tylko w objazdowych cyrkach.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą