#1. Półnagi Ronald McDonald na plakacie japońskiej restauracji

Yotteba, sieć japońskich restauracji z niezdrowym jedzeniem, znalazła się w ostatnim czasie na ustach całego świata za sprawą kontrowersyjnej reklamy, której bohaterem jest... McDonald's. Firma postanowiła zażartować z konkurenta i wypuścić grafikę przedstawiającą półnagiego Ronalda McDonalda. który sięga dłonią do majtek. Największe oburzenie internautów wywołało to, co z tych majtek wystaje:


Yotteba żartobliwie zapewnia, że frytki w lokalu podawane są w oryginalnych pojemnikach, a nie prosto z majtek Ronalda. Firma chciała też w ten sposób zasugerować, że w ich restauracjach produkty przyrządzane są z "naturalnych" składników. Jedzenie nie jest przetworzone jak w lokalach McDonald's.

Mimo to większość internautów nie jest zachwycona takim pomysłem na promocję.

#2. Nauczyciel zwolniony z pracy za poniżanie transpłciowego ucznia

Peter Vlaming nauczał francuskiego w jednej z amerykańskich szkół. Mężczyzna nie potrafił zaakceptować faktu, że jeden z jego podopiecznych zmienił płeć na męską. Pedagog bez przerwy zwracał się do niego, używając żeńskich zaimków. Mimo interwencji rodziców Vlaming nie przyjmował do wiadomości, iż jego uczennica stała się uczniem. W końcu transpłciowego nastolatka przeniesiono do innej szkoły, a nauczyciela zwolniono. Prawnicy mężczyzny próbują dowieść, że decyzja władz szkoły była krzywdząca dla ich klienta. Peter Vlaming miał bowiem prawo nie akceptować nowej płci ucznia, ponieważ to kłóciło się z jego wiarą i przekonaniami. Póki co nauczyciel nie wrócił do pracy.

#3. Wariatka przeskoczyła przez barierki w zoo i stanęła oko w oko z lwem

W tym przypadku sprawdza się powiedzenie, że głupi ma zawsze szczęście. W nowojorskim zoo pewna kobieta weszła na wybieg dla lwów i zaczęła tańczyć przed drapieżnikiem. Na jej szczęście lew tylko beznamiętnie jej się przyglądał. Świadkowie zdarzenia przyznają, że byli przerażeni tym, co zobaczyli. Z kolei zarząd zoo poinformował, że zgłosił już sprawę na policję. Śledczy próbują zidentyfikować kobietę i postawić jej zarzuty złamania regulaminu zoo.

https://youtu.be/eSFM90VqNXg

#4. Donald Trump gratuluje Chinom 70 lat komuny

We wtorek w Chinach świętowano 70. rocznicę utworzenia Chińskiej Republiki Ludowej. Urządzono ogromną defiladę, w trakcie której zaprezentowano najnowszy sprzęt wojskowy i ogłoszono, że nic nie jest w stanie powstrzymać narodu, który nieustannie podąża przed siebie. Amerykański prezydent Donald Trump pogratulował Chińczykom na Twitterze 70 lat komuny:

Gratulacje dla prezydenta Xi i Chińczyków w 70. rocznicę Chińskiej Republiki Ludowej!

Amerykańscy internauci w komentarzach nie mieli litości dla swojego przywódcy:

Trump nie jest znany z bycia szczególnie bystrym. Ten człowiek nie potrafi zamknąć parasola.

Jestem pewny, że Tajwan i Hongkong doceniają te słowa.

Zdajesz sobie sprawę z tego, że Chiny są komunistycznym krajem? Smutne, że muszę o to pytać prezydenta USA.

#5. Radiowóz przejechał psa. Kierowca uciekł. Wrócił, bo... zgubił rejestrację

62-letni pracownik cywilny policji w Łodzi wybrał się na "przejazd techniczny" radiowozem. Pech chciał, że mężczyzna nie zauważył przebiegającego przez ulicę psa. Rannym zwierzęciem zaopiekował się świadek wypadku, pan Tomasz. Niestety psa nie udało się uratować.

Było słychać skowyt psinki i dźwięk blachy. Oczywiście się nie zatrzymali, tylko pognali dalej przez skrzyżowanie Rzgowska - Dąbrowskiego, które jest wyłączone z ruchu.

Pan Tomasz opublikował na Facebooku przerażające zdjęcie i poinformował, że pies zdechł mu na rękach, krztusząc się krwią:


Sprawca wypadku w rozmowie z Dziennikiem Łódzkim tłumaczy, że nie zauważył psa i nie odczuł uderzenia. Zawrócił, ponieważ zorientował się, że zgubił rejestrację. Obecnie trwa dochodzenie w tej sprawie. Policja sprawdza, czy faktycznie możliwe było nieodczucie psa uderzającego w rozpędzony radiowóz.

#6. Fala hejtu na szpital w Sieradzu. Oto grafika, którą namalowano na korytarzu

Choć grafika ma już dwa lata, prawdziwą sławę zyskała w ostatnich dniach. Nikt nie ma wątpliwości, że od teraz SOR w Sieradzu będzie się wszystkim kojarzył z miejscem, do którego przychodzi się żywym i... już nie wychodzi.


Internauci w komentarzach żartują sobie z włodarzy szpitala:

Przynajmniej są szczerzy w przekazie. Nikt nie powinien wyjść rozczarowany. Wiadomo z góry czego się spodziewać.

A zauważyliście, że SOR to jakby takie urwane w połowie SORRY?

To piknięcie "po" widać wyraźnie, przenosi na wyższy poziom duchowości

Warto jednak podkreślić, że możemy być w błędzie i tak naprawdę grafika pokazuje optymistyczne dane, co wyjaśniają niektórzy "znawcy":

Wszystkim się źle kojarzy, ale to optymistyczne logo - pokazujące, że pacjentowi wrócił puls. EKG nowe odczyty pokazuje po lewej.

Wygląda na to, że SOR w Sieradzu jednak nie zabija.

#7. Zmiany w kodeksie karnym? Czeka nas zakaz prowadzenia edukacji seksualnej

"Według obywatelskiego projektu zmian w Kodeksie karnym, za edukację seksualną należy karać więzieniem" - donosi portal noizz.pl. Już po wyborach sejm zajmie się tą sprawą. Jej ewentualne przepchnięcie mogłoby całkowicie zamrozić edukację seksualną w polskich szkołach. Każdy kto publicznie "propaguje" lub "pochwala" obcowanie płciowe przez małoletnich byłby zagrożony karą nawet 2 lat więzienia. W przypadkach masowej komunikacji byłyby to 3 lata. Zdaniem prawniczki Kamili Ferenc wprowadzenie takich regulacji wywoła fatalne skutki:

Jest to instrumentalny projekt pochodzący od grupy o bardzo wyrazistej agendzie, której celem jest zamrożenie edukacji seksualnej w Polsce. Wiadomo, że żaden nauczyciel nie będzie namawiał uczniów do seksu. Niestety skutkiem takich regulacji będzie strach, że jak powie o sposobach zabezpieczania się przed niechcianą ciążą, to jakiś upolityczniony prokurator uzna, że może pociągnąć go do odpowiedzialności na podstawie tego przepisu.

Pierwsze czytanie projektu ma się odbyć 15 października.

>>> W ostatnim odcinku pisaliśmy o piosenkarce disco polo, która narzeka na warunki życia w Polsce