Szukaj Pokaż menu

Największe obciachy ostatnich dni - Hydraulik uprawiał seks w domu klienta, tego jednak się nie spodziewał

143 573  
401   92  
W dzisiejszym odcinku o 23-latce, która została ogłoszona posiadaczką najpiękniejszej twarzy wśród kobiet. Problem polega na tym, że jeszcze kilka lat temu, przed serią operacji plastycznych, wyglądała zupełnie inaczej. Będzie też o turystce, którą aresztowano za przesadnie skąpe bikini i mamuśce, która przespała się z kolegami 14-letniego syna.

MŻJDD - zdradzał ją z identyczną laską

88 743  
293   88  
Dziś zagłębimy się w kilka związków, wskoczymy komuś do łóżka i zrozumiemy, do czego może doprowadzić małżeństwo. Gorzej już być nie może, więc zapraszamy!

Najdziksze newsy tygodnia – instagramowi influencerzy płaczą po stracie źródła zysku

97 193  
317   116  
Dzisiaj coś dla fanów prosecco, przetrzymywania nieletnich wbrew ich woli i umierania od używek.

#1. Włosi wkurzyli się na producenta Pringlesów za stworzenie czipsów o smaku prosecco

l_17928599d74cc471.jpg

Istnieją granice, których przekraczać nie wolno, ale jeśli ktoś mimo wszystko je przekroczy, to musi liczyć się z reakcją. Ostro musieli zareagować włoscy urzędnicy zajmujący się żywnością, którzy zarekwirowali 250 opakowań czipsów Pringles o smaku prosecco. Przekąski sprzedawano w jednym ze sklepów w regionie Conegliano, w którym produkuje się oryginalne prosecco. Przedstawiciele organizacji producentów prosecco tłumaczą, że producent czipsów naruszył prawo używając nazwy prosecco i sprzedawał podrobiony produkt. Ten z kolei tłumaczy, że zrobił wszystko jak należy, ale i tak nie zamierzał wprowadzać czipsów do stałej oferty.

#2. Chcieli tylko uniknąć zderzenia ze zwierzęciem, a zostali nielegalnymi imigrantami

l_17928609b8fbd132.jpg

David Connors, jego żona Eileen oraz ich trzymiesięczny syn zostali zatrzymani przez amerykańską policję w związku z zarzutami o nielegalne przebywanie na terenie Stanów Zjednoczonych. Rodzina Brytyjczyków pojechała na wakacje do Kanady i znajdowała się akurat w podróży autem, gdy w pewnym momencie na drogę wyskoczyło dzikie zwierzę. 30-letni Connors musiał nagle odbić, by uniknąć zderzenia. Pech chciał, że skręcił w boczną drogę, która należała do Stanów Zjednoczonych. Jeszcze większy pech, że przy drodze znajdowali się akurat amerykańscy strażnicy graniczni, którzy aresztowali rodzinę i umieścili ją tymczasowo w ośrodku dla nielegalnych imigrantów.

#3. Mężczyzna więził przez lata grupę dzieci w oczekiwaniu na koniec świata

l_179286195a180523.jpg

Wszystkie Josefy to fajne chłopaki. Po niejakim Fritzlu, o którym świat usłyszał jakiś czas temu, na radarze mediów pojawił się Josef B. Mężczyzna co najmniej przez 9 lat przetrzymywał grupę dzieci i nastolatków w gospodarstwie w holenderskiej wsi Ruinerwold, którym wmówił, że wszyscy powinni czekać na rychły koniec świata. 58-latek znany we wsi jako "Austriak" nie jest najprawdopodobniej ojcem przetrzymywanych osób, które dzisiaj są już dorosłe. Josef B wpadł, gdy jeden z mężczyzn uwolnił się i poszedł do jednej z miejscowych knajp, gdzie wypił 5 piw i po rozmowie z barmanem opowiedział o tym, co dzieje się na farmie.

#4. Urzędnicy odrzucili w przetargu ofertę jednej z firm z powodu pliku .zip

l_1792862736080a04.jpg

Służba Ochrony Państwa ogłosiła przetarg na nowe limuzyny dla VIP-ów. W specyfikacji technicznej wspomniano między innymi o wymiarach dostarczonych aut, konieczności posiadania przez nie asystenta utrzymywania pasa ruchu, układu automatycznego hamowania, podgrzewanych siedzeń i systemu multimedialnego z TV. Przetarg wygrał diler marki BMW, który miał nieco ułatwione zadanie, ponieważ jeden z jego rywali odpadł już w przedbiegach. Jak donosi portal Moto.pl, urzędnicy nie mogli otworzyć pliku .zip z ofertą Volkswagena. Jak napisano w uzasadnieniu:
Po prawidłowym odszyfrowaniu oferty brak możliwości otwarcia i wypakowania archiwum ZIP.
Śmianie się z nieporadności urzędników byłoby jednak zbyt łatwe. Istnieje pewne prawdopodobieństwo, że przesłany plik mógł być uszkodzony, jako że Windows, na którym najpewniej próbowano go otworzyć, posiada domyślnie możliwość rozpakowywania plików .zip.

#5. Za nietrzymanie rąk na kierownicy w trakcie policyjnej kontroli grozić będzie mandat w wysokości 500 zł

l_17928631b16527b5.jpg

7 listopada wchodzi w życie aktualizacja przepisów prawa drogowego. Według jej założeń polscy policjanci otrzymają uprawnienia, które mają usprawnić kontrolę drogową. Zgodnie z nowelizacją policjant nie będzie musiał okazywać legitymacji służbowej, chyba że zostanie o to poproszony przez kierowcę. Policjanci będą mogli też przeprowadzać kontrole w praktycznie dowolnym miejscu oraz parkować wszędzie, o ile nie zagraża to bezpieczeństwu drogowemu. Najciekawiej robi się jednak w momencie samej kontroli. Policja będzie mogła ukarać kierowcę mandatem za niewykonanie jakiegokolwiek polecenia policjanta. Może to być nietrzymanie rąk na kierownicy czy siedzenie w bezruchu. Podlegać karze będzie też wchodzenie w dyskusje z policjantem czy podważanie jego decyzji lub kompetencji.

#6. Wejpowi influencerzy liczą straty po nagonce na wejpowanie

l_179286402a6e0e26.jpg

Wejpowy sen znika jak truskawkowy dym wypuszczony z e-papierosa, a razem z nim znikają pieniądze i marzenia ludzi, którzy oparli swój biznes o współpracę z producentami e-papierosów. Sporo młodych ludzi przyczyniło się do popularyzacji e-papierosów, pozując z nimi na Instagramie i pobierając za to wynagrodzenie. Ale gdy okazało się, że wejpowanie już nie jest takie seksi, bo można od niego umrzeć, to producenci e-papierosów ograniczyli współpracę z influencerami. Część z nich uważa, że to tragedia, bo do tej pory utrzymywali się dzięki współpracy z producentami. Jak mówi 24-letni Manuel Urzua, który do tej pory zarabiał po pięć tysięcy dolarów na miesiąc, a teraz musi zadowolić się dwoma:
Ostatnio musiałem pożyczać pieniądze od ojca, żeby opłacić mieszkanie. Nie mam za co wymienić oleju w samochodzie. Spóźniam się ze spłatą kart kredytowych.

#7. Wypuścił lwa na elektryka, który domagał się zaległego wynagrodzenia

l_1792865273a2cbb7.jpg

Ludzie, którzy domagają się zaległego wynagrodzenia za sprzedany towar czy wykonaną usługę powinni mieć się na baczności. Szczególnie gdy swoje roszczenia kierują do osób posiadających lwa. Gdy elektryk Mohammad Rafique zażądał od Aliego Razy zaległych pieniędzy, Raza napuścił na Rafique’a swojego lwa. Elektryk odniósł co prawda trochę ran, ale nie zdecydował się od razu skierować sprawy do sądu przeciwko dozorcy jednej z pakistańskich świątyń, który użył lwa jako środka odstraszającego. Raza obiecał bowiem pokryć koszty leczenia Rafique’a, ale ostatecznie – szok i niedowierzanie – tego nie zrobił. Ofiara ataku nie czekała dłużej i poinformowała policję o całym zajściu.

A ostatnio dowiedzieliśmy się, że można otrzymać karę za brak problemu z wyrażaniem siebie poprzez nakładanie skąpego bikini.

317
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu MŻJDD - zdradzał ją z identyczną laską
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu Ludzie, którzy mieli niesamowitego farta
Przejdź do artykułu Pani psycholog została wezwana na komisję wojskową - nie może uwierzyć!
Przejdź do artykułu 8 koszmarnych przeczuć, które niestety się sprawdziły
Przejdź do artykułu O czym najczęściej śpiewają metalowcy – już wiemy, dzięki analizie komputerowej
Przejdź do artykułu Kiedy wychodzisz za mąż po 30. – Demotywatory
Przejdź do artykułu Wyrzucił śmieci do lasu i dostał nauczkę, po której nigdy więcej tego nie zrobi
Przejdź do artykułu 15 najdziwniejszych rzeczy, jakie barmani usłyszeli w pracy
Przejdź do artykułu Garść weekendowych ciekawostek wagi ciężkiej oraz lekkopółśredniej VII
Przejdź do artykułu Wystarczyła jedna nieprzemyślana decyzja, aby uznany dentysta z USA stał się jednym z najbardziej znienawidzonych ludzi

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą