Jedna bransoletka za każdy jeden raz, kiedy powiedziałaś facetowi: "Normalnie tego nie robię, ale..."
Jezu Chryste, nawet aparat nie może na tobie skupić uwagi.
To niesamowite, że teraz potrafią już wyciąć całość.
Twoi przyjaciele mają kiepski gust w doborze przyjaciół.
Tylko dlatego zatrudnili cię na tej farmie, że wychodzi to taniej niż robienie stracha na wróble.
Nigdy wcześniej nie widziałem człowieka z łysiną z boku głowy... Wymyśliłeś już ogień?
Nigdy nie sądziłem, że ktoś może wyglądać lepiej w turbanie.
Widzę, że masz nieotwarte pudło z Amazona na drugim planie. To sprzęt do ćwiczeń, zgadłem?
- No to chyba w tych mistrzostwach w układaniu kostki Rubika nie płacą za dobrze, bo nie stać cię, żeby wyprowadzić się z domu mamusi, co nie?
- Ani na szczoteczkę do zębów.
Ta skała za waszymi plecami skłania mnie do przypuszczeń, że to jeszcze nie szczyt. A dno to prawdopodobnie miejsce, gdzie czujecie się bardziej komfortowo.
Cholera, twoje pismo odręczne jest fatalne. Ale przypuszczam, że musi być ci ciężko trzymać długopis, zważywszy na to, że jesteś rybą młotem...
Wyglądasz na taką, co zrobiłaby facetowi loda i jeszcze za to podziękowała.
Wyglądasz jak nowa waluta lesbijek.
Gdybyś trzymał taki napis, jak twojej matce robili USG, to oszczędziłbyś wszystkim kłopotu.
Podoba mi się fakt, że twoje brwi i wąsy są wzajemnie wymienne.
Jezu, siedzimy w tej kwarantannie już tak długo, że wujkowi Festerowi zaczęły rosnąć włosy.
Na twoim miejscu bardziej przejmowałbym się tym, co się dzieje na samej górze.
Ty to już się chyba przykleiłeś własną spermą do tego krzesła, co?
Taaa, stary.... ona nie odwiedza teraz swojej siostry... ale jestem pewien, że facet, który właśnie ją rżnie też cię nie lubi.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą