Szukaj Pokaż menu

Te rzeczy są naprawdę fascynujące LI - Wnętrze zbiornika magazynowego LNG

70 507  
439   41  
Kolejna porcja ciekawych i fascynujących rzeczy.

Wielopak Weekendowy CMXI - Ukradłem dla ciebie rower

43 187  
196  
Dzisiaj powiemy wam kilka słów o autentyczności pewnych pamiątek i relikwii, oświadczymy się krezusowi oraz spróbujemy gulaszu żoninej produkcji...

O 7 takich miejscowościach, o których słyszało niewielu

55 009  
223   23  
Z pozoru nie ma w nich zupełnie niczego dziwnego. Jeśli jednak przyjrzeć się głębiej, okazuje się, że każde skrywa mniejszą lub większą tajemnicę.

#1. Lily Dale, USA



Lily Dale w stanie Nowy Jork, w jego południowo-zachodniej części, to miejsce niewielkie – a jednak doskonale znane osobom interesującym się spirytualizmem. Tam właśnie znajduje się najstarszy, a obecnie największy na świecie ośrodek dla "wyznawców" spirytualizmu religijnego. Innymi słowy: gdyby ktoś miał ochotę skontaktować się ze zmarłym wujkiem, a nie ma pod ręką żadnej szalonej sąsiadki, może przyjechać do Lily Dale, gdzie skłonnych do pomocy mediów najróżniejszego rodzaju znajdzie pod dostatkiem.
nytimes.com

#2. High Wycombe, Wielka Brytania



W różnych miejscach na świecie różnie wyglądają polityczne standardy. Pech chce – a może taka już specyfika politycznej klasy – że przykłady najczęściej są negatywne. Czasem więc społeczeństwo bierze sprawy w swoje ręce i zabiera się za prawdziwą kontrolę wybranych przez siebie urzędników. Tak jest w High Wycombe w Wielkiej Brytanii, gdzie... burmistrz 77-tysięcznego miasta jest dokładnie ważony na początku i na końcu swojej kadencji. Wszystko po to, aby sprawdzić, czy – za przeproszeniem – nie upasł się za bardzo za publiczne pieniądze.
atlasobscura.com

#3. Picoaza, Ekwador



Wyraz sympatii dla klasy politycznej można dawać na różne sposoby – na przykład wychodząc na ulicę i zapraszając rządzących do opuszczenia bieżącej lokalizacji. Można też odpowiednio – lub nawet bardzo nieodpowiednio – zagłosować w wyborach. To ostatnie przytrafiło się w niewielkim Picoaza w Ekwadorze w 1967 roku. W wyborach na burmistrza miasta nie zwyciężył bowiem żaden z oficjalnych kandydatów, a... puder do stóp. Produkującej go firmie wystarczyło hasło "chcesz dobrobytu i higieny, głosuj na Pulvapies". Pokonani przez puder kontrkandydaci zagrozili wniesieniem pozwów.
historycollection.com

#4. Huéscar, Hiszpania



Przez Europę przetoczyło się wiele wojen, o których słyszeli wszyscy. Było też sporo takich, o których pamiętają najwyżej sami zainteresowani. Okazuje się jednak, że zdarzyła się i taka, o której nie pamiętał nikt włącznie z zainteresowanymi – zwaśnionymi stronami. Sprawa wyszła na jaw w 1981 roku, kiedy w Huéscar w Hiszpanii całkowicie przypadkiem odkryto dokument wypowiadający wojnę Danii. Oficjalnie więc trwała ona od czasów napoleońskich, od 1809 roku. Zakończył ją dopiero rozejm podpisany w 1981 przez burmistrza hiszpańskiego miasta i duńskiego ambasadora.
upi.com

#5. Orania, Południowa Afryka



Bycie czarnym w kraju białych ludzi nie jest łatwe. Analogicznie – bycie białym w kraju czarnych. I choć to duże uproszenie, to jednak niepozbawione podstaw. Dobrym przykładem niech będzie tu krwawa historia Południowej Afryki, mocno różniącej się od reszty kontynentu. Dzisiaj w Południowej Afryce biali mają swoje własne miasto. To Orania, którą założono – za zgodą władz – po to, by pielęgnować swoje dziedzictwo kulturowe oraz podtrzymywać przy życiu język afrikaans. Licząca ok. tysiąca mieszkańców Orania ma własną gospodarkę komunalną, walutę, a na jej terenie zarejestrowane zostało ponad sto przedsiębiorstw.
karoo-southafrica.com

#6. Auroville, Indie



Miasta na całym świecie mogą różnić się niemal pod każdym względem, niemniej jednak w większości przypadków założenia pozostają te same. Zdarzają się jednak miejsca same w sobie będące eksperymentem – jak Auroville w południowych Indiach. W 1968 roku na całkowicie pustynną ziemię przyjechali osadnicy ze 124 krajów świata, by stworzyć miasto wolne całkowicie od polityki czy religii, pozwalające jednostkom zachować pełną autonomię w dążeniu do duchowego spełnienia – dla każdego na jego indywidualny sposób. I choć dzisiaj Auroville nie jest już aż tak rygorystyczne w swojej otwartości, to – licząc 2400 mieszkańców – pozostaje w pełni samowystarczalne, polegając na własnych produktach i usługach, energii czy opieki medycznej.
eco-villages.eu

#7. Dull, Szkocja



Człowiek mieszkający w danym miejscu od urodzenia często nawet nie zwraca uwagi na to, jak nazywa się jego miejscowość – i jak może się innym kojarzyć. Austriakom nigdy przecież nie przeszkadzało Fucking, ale najazd rozchichotanych turystów skłonił ich w końcu do przemianowania na niekojarzące się Fugging. Nie wszędzie jednak przejmują się opinią z zewnątrz. I tak oto w Szkocji znajduje się miasto Dull, czyli "tępe, monotonne, nijakie". W Oregonie odwiedzić można Boring, po prostu "nudne". A od 2013 roku w Australii na turystów czeka Bland, "bezbarwne, mdłe, nieciekawe". Złośliwi twierdzą, że razem tworzą one Trinity of Tedium, czyli... Nudną Trójcę.
good.is
223
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Wielopak Weekendowy CMXI - Ukradłem dla ciebie rower
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu Liczniki i kokpity w samochodach, które wyprzedziły swoje czasy
Przejdź do artykułu 15 zawodów, które już nie istnieją
Przejdź do artykułu 12 faktów o pasie cnoty. Rzeczywistość była dość brutalna
Przejdź do artykułu 7 nietuszowanych ciekawostek o kosmetykach
Przejdź do artykułu Faktopedia – Wyjątkowe wkładki do butów
Przejdź do artykułu Najgłupsze, najśmieszniejsze lub najdziwniejsze pozwy sądowe, jakie widział świat
Przejdź do artykułu Polska to nie kraj, to stan umysłu – Kazik Staszewski pokazał mamę
Przejdź do artykułu Seksowne stewardessy V
Przejdź do artykułu Historia milionerki, która nie opuszczała pokoju hotelowego

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą