#7. Właśnie zdjęli mi gips ze złamanej ręki. Postanowiłem, że wreszcie pogram na gitarze. Gitara postanowiła inaczej
#8. Jest piąta rano. Kluczyk postanowił się rozpaść. A ja stoję jak sierota przed samochodem, którego nie mogę otworzyć, bo bateria w pilocie padła mi rok temu i miałem ją wymienić, ale jakoś tak zleciało. Drugi sprawny pilot mam w domu 50 kilometrów stąd...
#14. W naszym domu panuje zasada, że raz na 2 tygodnie możemy zamówić sobie niezdrowe jedzenie. W takim stanie dotarła do mnie wyczekiwana od 14 dni pizza
#15. Ona założyła buty na obcasie, ale to on miał podwójnego pecha
#26. Coś się zrobiło z instalacją na strychu. Elektryk nie mógł przyjść, bo mamy kwarantannę. Postanowiłem to naprawić i naprawa się udała. W drodze powrotnej potknąłem się o deskę i do domu wróciłem przez sufit...
#27. Właśnie zepsuła się klamka i utknąłem w hotelowej łazience. Numeru na recepcję też nie znałem, sieć nie miała zasięgu. Moje tłuczenie w drzwi usłyszał gość z pokoju obok i sprowadził pomoc
#31. Napój rozlał mi się na spodnie. Za parę minut mam rozmowę kwalifikacyjną
#32. Parę lat temu hydraulik z Teksasu sprzedał swoją ciężarówkę dealerowi. Dziś z wiadomości dowiedział się, że kalkomanie nie zostały usunięte, a samochód trafił w ręce ISIS
#33. Po prostu rzuć mi tę kawę, bo nie chce mi się po nią iść na górę
#34. W szkole nauczycielka jako pracę domową zadała nam przygotowanie wypowiedzi o swoich dziadkach. Babcia pokazała mi pamiątki po dziadku. Chyba zgłoszę nieprzygotowanie
#35. Samodzielnie wyciąłem w drzwiach otwór dla kota
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą