Powiedzcie swoim dzieciom, że w razie gdyby kiedyś się zgubiły, niech znajdą najbliższego dorosłego z małym dzieckiem. Sama raz byłam tym dorosłym w Disneylandzie 4 lata temu. Jedliśmy posiłek w barze, kiedy nagle podeszła do nas mała dziewczynka i wyjaśniła nam, że się zgubiła, a mama jej kiedyś powiedziała, że jak się zgubi, ma znaleźć osobę dorosłą z dzieckiem, to ta osoba na pewno pomoże w odnalezieniu rodzica. Dziewczynka posiedziała z nami, a po jakimś czasie usłyszałam nawoływania jej rodziców. Ulga na ich twarzach była nie do opisania.

Jeśli jesteś w nieznanym sobie mieście i nie masz pewności, czy dana okolica na pewno jest bezpieczna, żeby beztrosko sobie ją zwiedzać, szukaj matek z dziećmi. Rzadko bywa tak, że matki zabierają swoje pociechy na spacer w niebezpieczne miejsca. U mnie sprawdziło się to w trakcie moich wycieczek zarówno po Ameryce Północnej, Południowej, Europie i Azji.

Jeśli czujesz, że coś jest nie tak, to znaczy, że coś jest nie tak. Zaufaj swoim pajęczym zmysłom.

Maszeruj szybko i wyglądaj na wkurzonego. Mniejsze prawdopodobieństwo, że ktoś cię będzie zaczepiał.

Jeśli grupa ludzi nagle pada na ziemię – zrób to samo!*

Posiadanie dobrych manier i odnoszenie się do ludzi z szacunkiem często może uchronić cię przed niebezpieczeństwami, z istnienia których mogłeś nawet nie zdawać sobie sprawy.

Jeśli nieznany ci policjant przyjdzie do twojego domu w noc poprzedzającą twój wyjazd gdzieś poza granice kraju, nie mów mu, że wyjeżdżasz, dopóki nie zadzwonisz do jego przełożonego i nie upewnisz się, że rzeczywiście jest policjantem. Taka ostrożność oszczędziłaby Kevinowi sporo kłopotów.

Nawet jeśli masz rację i faktycznie masz pierwszeństwo, to musisz pamiętać, że w razie wypadku, to ty jesteś stroną niechronioną (jeśli jesteś pieszym lub poruszasz się na rowerze) i to ty w razie nieszczęśliwego wypadku będziesz stroną najbardziej poszkodowaną. Więc nie pakuj się na przejście dla pieszych lub nie ładuj się przed maskę samochodu tylko dlatego, że masz zielone. Zawsze bądź czujny i ostrożny.

To, że ktoś jest dla ciebie miły, wcale nie oznacza, że niczego od ciebie nie chce.

Jeśli jesteś w niepewnej okolicy, nie zapominaj o zamykaniu drzwi samochodu od wewnątrz.

Jeśli coś jest zbyt piękne, żeby było prawdziwe, to na ogół nie jest prawdziwe.

W lodziarniach najpierw proś o jedną gałkę lodów. Na ogół pojedyncze gałki są po prostu większe. Potem możesz udawać, że się namyśliłeś i jednak poprosisz dwie gałki. W takich sytuacjach muszą dopasować rozmiar drugiej porcji do tej pierwszej.

Noś buty, w których wygodnie się biega. Nigdy nie wiadomo, kiedy i przed czym przyjdzie nam uciekać.

Jeśli masz portfel pełen pieniędzy, nigdy nie wyciągaj go na widok publiczny. W takich sytuacjach dobrze jest mieć w kieszeni trochę drobnych, którymi można zapłacić za bieżące wydatki.

Jeśli jedziesz samochodem i nagle wjedziesz na szklankę (lód) na drodze, zdejmij nogę z gazu, ale za nic nie naciskaj hamulca. Przeczekaj, aż dojedziesz do końca oblodzenia.

Nigdy nie wrzucaj na media społecznościowe wpisów informujących, że wyjeżdżasz na wakacje, albo nawet wyjeżdżasz zawodowo. Wszyscy będą wiedzieć, że twoje mieszkanie stoi puste.

Kontakt wzrokowy. Samotni napastnicy często wykorzystują element zaskoczenia na swoją korzyść. Jeśli ktoś dajmy na to za tobą idzie i czujesz, że coś jest nie tak, nawiąż z nim kontakt wzrokowy. Jeśli dasz mu do zrozumienia, że jesteś świadomy jego obecności, straci swoją przewagę.

Nigdy nie mów taksówkarzowi, że tak naprawdę nie wiesz, dokąd jedziesz, bo w ogóle nie znasz miasta.