Piloci Lotniczego Pogotowia Ratunkowego mają poczucie humoru

W dzisiejszym odcinku Netflix będzie chciał zrobić sobie hotel w dość nieodpowiednim miejscu, Dakota Johnson zdradzi, co takiego działo się na planie filmu „50 twarzy Greya”, a chłopak w bajce Disneya dostanie okresu.

To było... nieoczekiwane.

Odważni i doświadczeni, potrafiący wylądować na wąskiej ulicy lub między samochodami na parkingu miejskim, nie są wcale kowbojami. Jak na przykład jest potrzebna opłata parkingowa, to oni zgodnie z prawem jej dokonują. Zwykli ludzie, tacy jak my.

#4. Po wylądowaniu pilot zauważył, że trzeba mieć kwitek, albo grozi mandacik (czy inna opłata dodatkowa)

#3.

#2. Ponieważ spodziewał się dłuższego postoju, to pomimo zaskoczenia strażaków wpisał znaki śmigłowca i pobrał bilet

#1. Gotowe!

Szlachetny i prawy człowiek, obyśmy jednak nie mieli powodów, by go wzywać.

PS. W Polsce lata 26 śmigłowców EC135 (ten żółty powyżej), korzystając z 22 baz zwanych HEMS (Helicopter Emergency Medical Service). Całe Lotnicze Pogotowie Ratunkowe zatrudnia 750 osób (oczywiście to nie tylko piloci)