Szukaj Pokaż menu

Wielka księga zabaw traumatycznych LXXXIII

24 146  
3   2  
Auć, Klikaj szybko!Co robić, jak się ma za dużo gruszek? Albo jak schody, po których zamierzamy zjechać są zajęte przez ludzi? Do czego wykorzystać drabinę, kawałek sznurka i pustak? Nie wiesz? To czytaj!

Nie powtarzajmy tego! Nigdy! Osobom, których psychika nie jest wypaczona stanowczo odradzamy lekturę, pozostałych zapraszamy, im i tak jest wszystko jedno...

OGNIOMISTRZ

Mając 6 lat, znany byłem w mojej rodzinie jako wielbiciel ognia. Bez wyobraźni, np. próbowałem rozgrzewać w grudniu, w 20 stopniowym mrozie, silnik od mojej motorynki zapalniczką, nie uwzględniając nieszczelności gaźnika i tego, że paliwo łatwo ścieka na silnik. Na szczęście, zanim było za późno, tata odciągnął mnie od motorynki i dostałem niezły ochrzan i zakaz dotykania wszelkich zapałek czy zapalniczek. Ale...
Nadszedł 24 grudnia. Wtedy idąc do sklepu, zauważyłem fajne petardy - rakietki związane w 6 sztuk, połączone lontem, gotowe do odpalenia. Mama udzieliła mi pozwolenia na ich kupno. Zadowolony, kupiłem je więc i zaniosłem do domu. Rodzice byli cały czas pewni, że nie przyjdzie mi do głowy chęć zabawy z ogniem. Strasznie się mylili. Siedzieli w salonie, a ja w swoim pokoju, w którym już stała choinka. I nagle na biurku brata zobaczyłem zapałki. Fajnie! Pobawię się nimi. W wyobraźni zobaczyłem kombinację: zapałki + petardy, ale ani myślałem o wyjściu z tym na dwór.

Bardzo szczery list motywacyjny

78 226  
Publikowaliśmy już różne wymyślne listy motywacyjne mające na celu olśnienie przyszłego pracodawcy lub przynajmniej zaintrygowanie go ich treścią. A pracodawca i tak wie czego się może spodziewać po przyszłym pracowniku... Czy nie lepiej więc napisać w 100% szczerze jak autor poniższego? Przynajmniej kłamstwa nikt nam nie będzie mógł zarzucić... ;)

Kliknij aby zobaczyć całość!

Prawdziwa legenda o Smoku Wawelskim

36 800  
10   14  
Kliknij i zobacz więcej!Nie, wcale nie twierdzimy, że legenda o Smoku Wawelskim jest nieprawdziwa. Wręcz przeciwnie. Ale jest pewnien jej fragment, który był od tej pory przemilczany...

Smok wawelski od lat pustoszył ziemie króla Kraka. Ale przeciwnie niż to bywa w bajkach, chętnych do zgładzenia go nie było zbyt wielu. Az pewnego razu stary król się doczekał. Pojawił się rycerz, który za pół królestwa i lewą ręke księżniczki zgodził się powalczyć z potworem.

Rankiem wskazano odzianemu w błyszczącą zbroję śmiałkowi drogę do groty gada i zatrzaśnięto za nim bramy miasta. Rycerz długo kluczył po okolicy, bo nie był zbyt rozgarnięty i zabłądził na pierwszym skrzyzowaniu ale wreszcie pod wieczór zobaczył smoczą jamę. Podszedł raźno i wrzasnął w czarną, śmierdzącą czeluść:

- Wyłaź ty bydlaku bo chcę się z tobą rozprawić.

To, co usłyszał trochę naruszyło jego pewność.
 Jama jakby się z lekka poruszyła, a gdzieś zupełnie innej strony dobiegł go ochrypły głos:

- A co ty mi będziesz do dupy gadał. Zajdź od przodu i powtórz mi to prosto w oczy...
10
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Bardzo szczery list motywacyjny
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu Oczekiwania kontra rzeczywistość VIII - największa profanacja pizzy
Przejdź do artykułu Spotkanie po wielu latach
Przejdź do artykułu Znajdź różnice - profesjonalny poradnik
Przejdź do artykułu A to wszystko wina PO...
Przejdź do artykułu Faktopedia – Wyjątkowe wkładki do butów
Przejdź do artykułu Bajka o Wołodii i złotej rybce
Przejdź do artykułu Polska to nie kraj, to stan umysłu – Kazik Staszewski pokazał mamę
Przejdź do artykułu Słownik polityczno - polski
Przejdź do artykułu Tak się zdobywa uznanie na Śląsku!

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą