Dziś powracają studenci Wojskowej Akademii Technicznej (już 2 raz u nas) od których dowiemy się co to prawo butelki, o czym rozmawia się na rozmowach o pracę oraz jaką muzykę gra Kukiz. Zapraszamy! Analiza matematyczna, dr inż. K.:
- Teraz przejdziemy do pochodnych, czyli klasyczny przykład na to jak niesamowicie skomplikować coś co wydawało się banalne...
A propos dyscypliny:
- Bo ja to tak sobie wymyśliłem przysłowie takie i jestem z niego dumny - "Dyscyplina w wojsku jest jak lewatywa w szpitalu, nikt nie wie po co, a ile korzyści i pożytku przynosi"
Dotarliśmy do niepublikowanego dotąd pamiętnika głównej bohaterki polskiego seks-skandalu politycznego. Poczytajcie sami, bo SAMO się nie przeczyta... ;)Umówiliśmy się na niedzielę. Rano jadłam trochę warzyw – samo zdrowie. Aby ładniej wyglądać, nałożyłam na twarz samoopalacz. Jeden z nich przyleciał samolotem, drugi przyjechał samochodem. Słowo „samo” przewijało się przez całą ich wizytę, byli w końcu samorządowcami z partii „Samo******”. Obydwaj znani byli ze swojego samochwalstwa, w dodatku byli samolubni.
Piliśmy samogon, potem paliliśmy skręty z samosiejki. Zrobiłam herbaty z samowaru. Oglądaliśmy film – ‘Samotność w sieci”. Potem przewodniczący opowiadał, jak to złożył wniosek w sprawie samolustracji. Zastępca włączył stary, zabytkowy samograj. Straciłam samokontrolę. Pękły szwy samodyscypliny. Samoistnie zdjęłam bluzkę. Jeden z nich samoczynnie ściągnął spodnie, po czym wziął mnie od tyłu, drugi patrząc na to uprawiał samogwałt. Później zamienili się rolami – ujeżdżałam prezesa a drugi się samoobsługiwał. Obydwaj razem wydali jęk rozkoszy – zbitkę samogłosek.
News dnia: W środę po meczu Realu, David Beckham rozdając autografy, niespodziewanie podpisał kontrakt z Odrą Wodzisław*. Poza tym nie milkną echa siatkarskich MŚ. I taka właśnie będzie kolejność w dzisiejszym wydaniu Kącika.*******
PIŁKA NOŻNA.
- Gram już 1,5 roku w B-klasie. Na prawej pomocy. I jestem dość szybki, najszybszy w lidze. Na skrzydle nie do dogonienia, normalnie kiedyś biegłem i minąłem jednego, potem drugiego, i ostatniego obrońcę a na końcu bramkarza. Ech ludzie, mówię Wam, gdybym ja wtedy miał piłkę...
- Kogo byście dali na stanowisko prezesa PZPN?
- Stawiam na Tolka Banana.
- Kononowicz - nie będzie sprzedawania meczów, nie będzie meczów, nie będzie niczego.
- Od tego on jest, od tego jest on, od tego jest!- Jakiś cudzoziemiec.
- Tak, Murzynek Bambo z Afryki.
- Ryszard Ochódzki.
- Buka z Muminków.
- Nonckiewicz! Siadej!
Koniec z Magdą M. Czy taki sam los spotka Wisłę K.?
PREZYDENT LECH KACZYŃSKI ODZNACZYŁ WICEMISTRZÓW ŚWIATA W SIATKÓWCE I ICH TRENERÓW.
- Jak on te odznaczenia przypinał? Na stołek wchodził czy przyczepiał do nogawki?
- Przecież Prezydent to wysoki urzędnik państwowy.
- Lozano go podsadził!
- Stawał na palcach i wkładał medal do kieszeni spodni.
- Może to był jednak Order Podwiązki?
- Wg mnie używał do tego swojej nowej specjalnej (regulowanej) mównicy.
- Prezydent przyczepił Lozano, a reszcie kadry zaproszony Romek Giertych.
- Podskakiwał.
- Dwa Kaczory stały jeden na drugim.
- Q końcu zrozumiał aferę Irasiad, więc: "Gaceksiad, Grzybsiad, Kadziewiczsiad, Wlazłysiad, Zagumnysiad... do odznaczeń".
- Co dalej? Nazywanie ulic? Zaczynają już przesadzać.
(…) Co wymyślą wkrótce? - Nazywanie ulic od nazwisk zawodników? Jeśli tak, to mam kilka propozycji: Ulica Żygadły, Osiedle Srebrnych Siatkarzy z Japonii, Aleje Lozano, Rondo Świderka, Plac Kontuzji Gacka, Wybrzeże Doświadczenia z Plażówki, Skwer Złej Organizacji MŚ, Dzielnica Pamiętnego Meczu z Rosją, Park Gruszki i Grzyba, Pętla (tramwajowa) Wiernych Kibiców Sukcesu, itd.
LOZANO NIE OTRZYMAŁ SREBRNEGO MEDALU MŚ.
- A mnie się wydaje, że dostał. Bo czym się bawi na zdjęciu Kaczyński?
- Małą, czerwoną łopatką.
- Czyści sobie paznokcie widelcem.
- Dostał ruską gierkę i zbiera wilkiem jajeczka do koszyka – na razie jest w drugim etapie, dlatego siedzi spokojnie, w piątym będzie cały czerwony.
- A teraz Was wszystkich znajdą po adresach IP za naśmiewanie się z głowy państwa.
- Zawsze można się tłumaczyć, że wygląda jak brat.
SIATKARSKICH EMOCJI CIĄG DALSZY.
- Przepraszam, ile Lozano ma wzrostu? Jestem ciekawa.
- "Na stojaka" Ci dosięgnie, nie martw się.
- 0,89 kwaka.
- Zgodnie z obowiązującym w IV RP oficjalnym systemem miar, Lozano mierzy dokładnie jednego kaczora (…).
- A ja mam 158cm. Czy mogę grac w siatkę?
- Oczywiście! Na kortach tenisowych.
- Witam! Od dłuższego czasu poszukuję jednej piosenki. Jest to utwór grany zawsze przy wejściu reprezentacji na mecz, był grany również w Zakopanem przy ceremonii otwarcia. Pomóżcie!
- Mazurek Dąbrowskiego. Nawet znane, często to puszczają, jak gra reprezentacja.
- Przed meczami z Rosją i Brazylią zwykle brzmi to tak:
„Oj dy dy dy, oj dy dy,
Wsadzili mnie do bidy,
Oj do bidy, do jakiej,
Dali łatać przetaki".
- A to nie było przypadkiem ,,Wyklęty powstań ludu...."?
- A może to jest pieśń o Hucie Katowice, albo: "tobie loooootnik tryumf nad przestrzeeeenią, a robooootnik daje dwoje rooooooąk".
- A może:
Hej młody junaku, smutek zwalcz i strach.
Przecież na tym piachu za 30 lat,
Przebiegnie z pewnością jasna długa prosta,
Szeroka jak morze trasa łazienkowska.
I z brzegiem zepnie drugi brzeg,
Na którym Twój ojciec legł.”
- "Słuchaj Jezu jak Cię błaga lud, zrób z naszej kadry Mistrza Świata, zrób".
- A to nie Bajabongo?
- Może ta piosenka, o którą ci chodzi to "Pieśń o małym żołnierzu”.
- Gdyby Wołodyjowski czołgami wojował to, kto wie, może i by była o żołnierzu.
A może Ty wiesz, co oni takiego śpiewają? Nie bądź żyła, podziel się! W komentarzach, naturalnie…
* - by Skaut
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą