Trochę o ex, trochę tekstów drugiej połówki, trochę scen łóżkowych, czyli dziś to, co wszyscy lubią najbardziej w tej serii!
Spotkałam niedawno swojego byłego. Wyciął mi jakieś 2 tygodnie wcześniej numer, którego nie życzę nikomu i świadczyć może jedynie o absolutnym braku szacunku... ale do rzeczy. Spotkaliśmy się, on uśmiechnięty coś nawija, ja niespecjalnie kryłam niezadowolenie spowodowane jego obecnością.
On: - Chyba dziś nie w humorze jesteś.
Ja: - Tak szczerze to przez ciebie - tu jego zdziwiona mina, jakieś pytanie, więc tłumaczę - nigdy nikt mnie tak nie potraktował, takiego kaca moralnego też nigdy nie miałam i nigdy się tak nie czułam, w negatywnym sensie oczywiście.
Grzecznie wysłuchał, po czym wypowiedział ostatnie stwierdzenie tej rozmowy, niezwykle wiele wnoszące i bardzo na miejscu:
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą