Szukaj Pokaż menu

Największe obciachy – ​Dwóch gdańszczan wpadło przez jeden niedopałek

48 030  
188   77  
Dzisiaj:
  • Ksiądz podejrzany o dilerkę narkotyków
  • Zmartwychwstanie posła Czarneckiego
  • 83-latka porzuciła 38-latka
  • Fundujemy imprezy promujące PiS

Seks może i jest fajny, ale to jest lepsze! - Demotywatory

76 860  
260   377  
Dzisiaj o pożarze składowiska odpadów koło Zielonej Góry oraz:
  • Ktoś chce zarabiać na memach z szefem Areczka i nie jest to pan Derehajło
  • Najbardziej demotywują nas ostatnie publiczne wypowiedzi pana Jerzego Stuhra
  • Bohater, który nie uległ torturom ISIS i uratował historyczne dziedzictwo Jordanii
  • Jak pewien wrocławski sklep rozwiązał problem młodocianych złodziejek - Demotywatory

Co oni tam w tych Indiach? - ciekawostki, o których mogliście nie słyszeć

40 620  
212   46  
Jeśli cały świat jest teatrem, to Indie to zdecydowanie Bollywood.

#1. W Indiach gang otworzył własny posterunek policji

Kliknij i zobacz więcej!

W indyjskim stanie Bihar grupa przestępców założyła mundury, przyczepiła do swoich samochodów "koguty" i w wynajętym budynku na parterze hotelu otworzyła... posterunek policji. Przez 8 miesięcy gang „trwał na posterunku” i robił swoje, udając stróżów prawa.

Najzabawniejsze jest to, że fałszywy posterunek znajdował się zaledwie 500 metrów od domu prawdziwego szefa miejscowej policji. Pracownicy posterunku nosili mundury z odznakami i bronią, jeździli radiowozami, otwierali sprawy karne i nakładali kary pieniężne.

Kliknij i zobacz więcej!

Udzielając pomocy okolicznym mieszkańcom, fałszywi stróże prawa chętnie przyjmowali finansowe dowody wdzięczności. Najczęściej wprost mówili, że zajmą się sprawą, kiedy zobaczą pieniądze. "Policja" świadczyła szeroki zakres usług. Pomagali nawet w znalezieniu pracy, wydając „oficjalne” rekomendacje, oczywiście nie za darmo.

Oszuści werbowali również pracowników policji. W tym celu poszukiwali przybyszów ze wsi, niedoświadczonych w miejskich realiach i potrzebujących pieniędzy. Nowi „oficerowie” otrzymali mundury i pensję w wysokości do 500 rupii dziennie. Funkcjonariusze przyjmowali petentów, siedząc po kilka osób w każdym pokoju.

Kliknij i zobacz więcej!

Trwało to przez 8 miesięcy, aż prawdziwy policjant zwrócił uwagę na broń jednego z „oficerów”. Była to prymitywny straszak, zrobiony za kilka rupii w miejscowym warsztacie ślusarskim. Uważny policjant podzielił się swoimi obserwacjami z przełożonymi, a na dziwny posterunek przybyła prawdziwa policja.

W hotelu zatrzymano sześciu przestępców, w tym kobietę. Niestety lidera niezwykłego gangu nie było na miejscu i nadal chodzi na wolności. Teraz policja stanowa Bihar prowadzi dochodzenie w sprawie oszustów, przez działania których ucierpiało kilkaset osób.

#2. W Indiach żona i jej kochanek wynajęli płatnych zabójców w celu zlikwidowania męża, ale...

Mieszkanka Indii o imieniu Anupallavi wraz ze swoim kochankiem opracowała plan wyeliminowania jej legalnego małżonka. Para wynajęła płatnych zabójców, aby zabili mężczyznę, który z zawodu był taksówkarzem.

Kliknij i zobacz więcej!

Zgodnie z planem dwóch najemników miało wezwać taksówkę z ofiarą za kierownicą, a następnie po drodze odebrać trzeciego zabójcę. Następnie planowano udać się w odludne miejsce i tam odebrać życie kierowcy.

Ale jeśli wierzyć materiałom śledztwa, zabójcy nawet nie próbowali zabić mężczyzny, ale po prostu… upili się z nim i wszystko mu opowiedzieli. Podczas uczty pojawił się wspaniały plan zainscenizowania morderstwa i podziału między siebie pieniędzy od niewiernej żony i jej kochanka. Klienci wpłacili zabójcom zaliczkę w wysokości 90 000 rupii. Aby otrzymać kolejne 110 tysięcy rupii, wykonawcy musieli wykonać fotoreportaż z pracy. Pijani zabójcy położyli Kumara (niedoszłą ofiarę) na ziemi i posmarowali go keczupem, symulując śmiertelne rany. Wysłali zdjęcie na smartfon żony. Inscenizacja nie wyglądała zbyt przekonująco, a gdy kochanek zobaczył zdjęcie, zdał sobie sprawę, że to mistyfikacja. W obawie przed rychłą zemstą tchórzliwie popełnił samobójstwo.

Pod koniec dnia, po pracy, Naveen Kumar jak gdyby nigdy nic wrócił do domu, gdzie zastał zszokowaną żonę. Nieco później przyjechała policja. Stróże prawa aresztowali żonę, teściową, która również była zamieszana w tę sprawę, a także trzech niedoszłych zabójców. Wielkoduszny Naveen Kumar poprosił, aby nie karać jego żony. Wybaczył jej, a nawet napisał oświadczenie w tej sprawie.

Nie wiadomo jeszcze na pewno, czy niedoszli killerzy zostaną ukarani, ale Anupallavi czeka surowa kara za zorganizowanie zabójstwa na zlecenie.

#3. „Wesele desperacji”: w Indiach ojciec zorganizował swojemu synowi ślub bez narzeczonej

Kliknij i zobacz więcej!

Ajay Barot od wczesnego dzieciństwa marzył o wspaniałej ceremonii ślubnej zgodnej ze wszystkimi indyjskimi tradycjami. Mężczyzna nawet chciał się ożenić dużo wcześniej, ale małżeństwa dzieci w tym kraju są uważane za nielegalne. Chłopcy mogą legalnie zawierać związki małżeńskie w wieku 21 lat, dziewczęta w wieku 18 lat. Jednak lata mijały, a pretendentki do roli życiowej partnerki Ajaya nadal nie było. Kiedy mężczyzna skończył 27 lat, w końcu stracił wiarę, że kiedyś spełni swoje marzenie. Oliwy do ognia dolała niedawna ceremonia ślubna jego kuzynki – eleganckie wesele z wieloma gośćmi, różnymi poczęstunkami i rozrywką. Wszystko, czego kiedykolwiek pragnął...

Kliknij i zobacz więcej!

Ojciec mężczyzny zauważył, że syn jest przygnębiony i postanowił wziąć sprawy w swoje ręce. Zwołał naradę rodzinną, na którą zaprosił wszystkich krewnych i przedyskutował z nimi kwestię zorganizowania wesela dla syna.

Udało im się zebrać około 200 tysięcy rupii, co według indyjskich standardów jest ogromną kwotą. Mężczyzna wydał wszystkie te pieniądze na luksusową ceremonię ślubną, na której było dosłownie wszystko oprócz... panny młodej.

Kliknij i zobacz więcej!

Według krewnych, Ajaya miał pecha w miłości z powodu zaburzenia rozwoju intelektualnego. Matka chłopca zmarła, gdy ten był jeszcze niemowlęciem, a kilka lat później lekarze zdiagnozowali u dziecka zaburzenie spowodowane asymetrią półkul mózgowych. Innymi słowy chłopiec rozwijał się bardzo słabo – nie umiał czytać, pisać, nie zapamiętywał dobrze informacji, miał problemy z koordynacją. Dlatego szanse na to, że w przyszłości Ajay spotka swoją miłość i odbędzie się prawdziwe wesele, były bardzo niewielkie.

Kliknij i zobacz więcej!

Ojciec młodzieńca był bardzo zadowolony, że mógł zapewnić swojemu synowi poczucie świętowania. Sądząc po zdjęciach, samemu Ajay'owi wcale nie przeszkadzała nieobecność panny młodej na weselu. Najważniejsze, że na jego ceremonii były wszystkie inne atrybuty - elegancki strój pana młodego, 200 gości, ogromny stół z pysznymi potrawami, piosenkami i tańcami.

#4. Zwykły 44-letni inżynier z Indii ma 6 milionów obserwujących na Instagramie

Kliknij i zobacz więcej!

Just Sul nie jest przystojniakiem rodem z Bollywood. To zwykły mężczyzna w średnim wieku z piwnym brzuchem. Za to jest zabawny. Kopiuje zdjęcia celebrytów tak bardzo, że nie sposób ich odróżnić od oryginału (to oczywiście żart).

Kliknij i zobacz więcej!

Parodiowanie ujęć celebrytów nie jest niczym nowym, a Just Sul nie jest pionierem, ale spójrzmy prawdzie w oczy, jest w tym dobry. Mężczyzna stał się popularny jeszcze w czasach aplikacji Vine, kiedy jeden z jego filmów obejrzano ponad 14 milionów razy. Kiedy aplikacja została zamknięta, Just Sul „przeniósł się” na Instagram.

Kliknij i zobacz więcej!

Parodie gwiazd to nie jedyna rzecz, za którą kocha się Just Sula. Kręci on także krótkie humorystyczne filmiki i robi fotoszopki.

Kliknij i zobacz więcej!

Kliknij i zobacz więcej!

Kiedy Just Sul zdobył popularność na Instagramie, opuścił rodzinne miasto Mumbai i udał się do Emiratów, by całkowicie poświęcić się swojej ukochanej pracy. W Emiratach poznał nawet słynnego szefa kuchni Nusreta Gökçe, tego samego mistrza patelni, którego kiedyś parodiował.

#5. W Indiach twierdzenie Pitagorasa zostało uznane za fałsz

Kliknij i zobacz więcej!

W indyjskim stanie Karnataka lokalny wydział edukacji zasłynął z tego, uznając twierdzenie Pitagorasa za fałszywe.

Bynajmniej nie mówimy tu o gadce podczas imprezy firmowej lub kłótni w palarni instytucji. Wszystko jest bardzo poważne, a indyjscy urzędnicy oświatowi udokumentowali swoje stanowisko. Oprócz twierdzenia Pitagorasa dokument podaje w wątpliwość słynną historię Izaaka Newtona i spadającego jabłka.
Madan Gopal, przewodniczący grupy roboczej ds. realizacji Polityki Edukacji Narodowej (NEP) odpowiadał na pytania dziennikarzy: „Taka jest nasza interpretacja. Pojęcia grawitacji i geometrii są zakorzenione w matematyce wedyjskiej. Jest to podejście skoncentrowane na Indiach”.

Kliknij i zobacz więcej!

Dokument opublikowany przez Departament Edukacji Karnataka wzywa nauczycieli do rozwijania krytycznego myślenia u dzieci. Nadmierna łatwowierność, zdaniem urzędników, to nic innego jak lenistwo umysłu. Nie należy powierzać dzieciom „nieuzasadnionych prawd”, bez względu na to, za jak wiarygodne mogą być uważane.

Kliknij i zobacz więcej!


212
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Seks może i jest fajny, ale to jest lepsze! - Demotywatory
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu 15 najdziwniejszych rzeczy, jakie barmani usłyszeli w pracy
Przejdź do artykułu 15 zawodów, które już nie istnieją
Przejdź do artykułu Perfidny trolling komputerowy
Przejdź do artykułu 7 nietuszowanych ciekawostek o kosmetykach
Przejdź do artykułu Liczniki i kokpity w samochodach, które wyprzedziły swoje czasy
Przejdź do artykułu Najgłupsze, najśmieszniejsze lub najdziwniejsze pozwy sądowe, jakie widział świat
Przejdź do artykułu Faktopedia – Wyjątkowe wkładki do butów
Przejdź do artykułu Wydaje się nieprawdopodobne, ale te kobiety były określane mianem otyłych
Przejdź do artykułu Historia milionerki, która nie opuszczała pokoju hotelowego

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą