Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Netflix niespodziewanie wraca ze swoim serialem fantasy – Filmoteka Joe Monstera

37 578  
158   56  
Dzisiaj:
  • Sapkowski napisze nowego „Wiedźmina”. Książka ma pojawić się już w przyszłym roku
  • Kiedy „Barbie” pojawi się na HBO? Znamy przybliżony termin
  • Disney szykuje oddział AI
  • Disney+ też chce walczyć ze współdzieleniem kont
  • Netflix niespodziewanie wraca ze swoim serialem fantasy

#1. Netflix niespodziewanie wraca ze swoim serialem fantasy


Lubicie nordycką mitologię i macie Netflixa? No to mam dla was dobre wieści, bowiem platforma ogłosiła datę premiery trzeciego sezonu całkiem udanego serialu „Ragnarok”. Być może już nawet macie za sobą seans dwóch pierwszych sezonów, w takim razie ta wiadomość ucieszy was nawet jeszcze bardziej, szczególnie że trzeci sezon ma być tym ostatnim.

https://youtu.be/7kSTqNurquY
Premiera serialu została zapowiedziana na 24 sierpnia tego roku.

#2. Kiedy „Barbie” pojawi się na HBO? Znamy przybliżony termin


Jeśli nie mieszkacie w jaskini bez dostępu do wszelkich mediów masowego przekazu, to zapewne nie ominęła was wiadomość dotycząca premiery filmu zatytułowanego „Barbie”. Produkcja ociekająca różem z Margot Robbie i Ryanem Goslingiem w rolach głównych cieszy się niezwykłą popularnością i bije kolejne rekordy w kinach na całym świecie.

Wśród was są jednak na pewno tacy, którym niespecjalnie widzi się iść na „Barbie” do najbliższego multipleksu i może kiedyś tam obejrzą ją sobie, jak pojawi się na którejś z platform VOD. Być może was zaskoczę, ale stanie się to wcześniej, niż wielu mogło się spodziewać.

Wnioskując z wypowiedzi Davida Zaslava, dyrektora generalnego Warner Bros. Discovery, można śmiało założyć, iż premiera „Barbie” na platformie (HBO) Max będzie miała miejsce jeszcze jesienią tego roku, czyli w zasadzie już niebawem.

Nie są to oczywiście oficjalne informacje, jednak biorąc pod uwagę ogromny sukces „Barbie” i dość słabe wyniki platformy HBO, byłby to bardzo dobry ruch, aby napędzić nieco użytkowników.

#3. Disney szykuje oddział AI


Na pewno słyszeliście co nieco o wielkim strajku reżyserów, scenarzystów oraz aktorów branży filmowej i serialowej w USA. Chodzi o zamiar zastąpienia ich mocami przerobowymi, jakie oferuje Sztuczna Inteligencja. Już teraz wiadomo, że żaden, nawet najbardziej płodny scenarzysta nie będzie mógł równać się z tym, co nadchodzi. Dlatego branża postanowiła zabezpieczyć w jakiś sposób swoje interesy i sprzeciwić się używaniu AI w Hollywood.

Jedną z firm cierpiących na tym całym strajku jest Disney. Mogłoby się więc wydawać, że zarząd zrobi wszystko, aby nieco załagodzić sytuację. Okazuje się jednak, że robią coś zupełnie odwrotnego i robili to na długo przed tym, jak scenarzyści powiedzieli w końcu dość.

Mowa o powoływaniu specjalnego oddziału specjalistów od AI, którzy mają zajmować się przystosowaniem i późniejszym używaniem algorytmów do tworzenia filmów i seriali. We wszystkim tym oczywiście chodzi o maksymalnie jak największe cięcie kosztów.

Disney ma obecnie 11 ofert pracy dla specjalistów z branży AI. Donoszą o tym niezależne od siebie anonimowe źródła. Sam rzecznik prasowy firmy, poproszony o komentarz w sprawie, powstrzymał się od jakichkolwiek wypowiedzi.

Informatorzy przekonują, że nie chodzi tutaj tylko i wyłącznie o koszty produkcji filmów i seriali, ale również o to, aby dogonić konkurencję albo przynajmniej nie pozostawać w tej materii z tyłu. Wiadomo bowiem, że wszystkie inne wytwórnie filmowe podejmą podobne kroki, a ten kto przegra ten wyścig, być może na zawsze będzie musiał pożegnać się z branżą.

#4. Disney+ też chce walczyć ze współdzieleniem kont


Wiele platform streamingowych nie widzi problemu w tym, że jedno konto jest współdzielone przez kilka osób, które nie mieszkają pod jednym dachem. Do pewnego momentu Netflix również nie zwracał na to uwagi, aż w końcu przychody przestały być zadowalające, więc trzeba było szukać nowych źródeł zarobku.

Padło na biednych użytkowników, którzy chcieli przyoszczędzić nieco grosza i wraz z paczką znajomych opłacali sobie jeden abonament. Batalia Netflixa trwa nadal, a pierwsze sukcesy na tym polu tylko sprawiają, że kolejne platformy streamingowe myślą nad podobnymi ruchami.

Wśród nich znajduje się Disney+, które twierdzi, że w ich przypadku dość sporo osób przyjęło podobną strategię i w kilka osób opłaca jeden abonament. Przypomnę tylko, że w przypadku Disneya jest to możliwe dla czterech różnych osób, bowiem w jednym czasie na jednym koncie aktywne mogą być cztery różne urządzenia.

Korporacja chwali się tym, że posiada cały szereg narzędzi, które będą w stanie skutecznie wyegzekwować od użytkowników przestrzeganie nowych zasad korzystania z konta. Tylko na razie nie do końca wiadomo, jak te nowe zasady miałyby wyglądać. Ostateczna wersja regulaminu ma pojawić się jeszcze w tym roku, a ma on zacząć wchodzić w życie gdzieś w 2024 roku.

W tym miejscu warto dodać, że w Europie pojawią się dodatkowo nowe plany abonamentowe. Jeszcze jesienią tego roku część państw ze Starego Kontynentu (nie, Polska nie znalazła się wśród nich) dostanie specjalny plan z reklamami, standardowy plan bez reklam i plan premium bez reklam.

#5. Sapkowski napisze nowego „Wiedźmina”. Książka ma pojawić się już w przyszłym roku


Andrzej Sapkowski – twórca legendarnej już sagi „Wiedźmin” – w trakcie spotkania z ukraińskimi fanami zapowiedział, że pracuje nad nową książką osadzoną w uniwersum Białego Wilka. Tak, wzrok was nie myli, będziemy mieć nowego „Wiedźmina” i na szczęście nikt z Netflixa nie będzie brał udziału przy jego tworzeniu… a przynajmniej taką mam nadzieję.

W zasadzie to nigdy takich rzeczy nie mówię, dlatego, że ze mną nigdy nie wiadomo. Może coś zrobię, a może nie. Do tej pory jak mówiłem, że coś napiszę, a potem nie napisałem, to ludzie mieli pretensje, tak jakbym ich oszukał. Dlatego niechętnie mówię o tym, co robię, zanim tego nie skończę. Dopóki nie skończyłem, to uważam, że tego nie ma. Dla Ukraińców zawsze jednak robię wyjątki, to teraz też zrobię. Tak, pracuję nad nową książką o wiedźminie i to dosyć pilnie. Może rok i będzie.

Widzicie więc, że plany są bardzo konkretne, ponieważ kolejna książka być może pojawi się już w przyszłym roku. Dla przypomnienia dodam, że ostatnia książka Sapkowskiego osadzona w uniwersum („Sezon Burz”), miała swoją premierę dobre 10 lat temu. Wielu fanów nie wierzyło, że autor jeszcze coś tutaj zdziała.

https://www.youtube.com/live/d9kkfOq_Wdo?feature=share
Wielu z was pewnie zastanawia się, w jakim czasie miałaby być osadzona akcja nowej książki. Odpowiedzi należy szukać w starych wypowiedziach autora, gdzie twierdził, że jego zdaniem saga jest kompletna i nie będzie już żadnej kontynuacji „Pani jeziora”. Zamiast tego będziemy mieć najpewniej do czynienia z jakimś pre-quelem lub jakąś całkowicie poboczną historią.

W poprzednim odcinku: Geralt nie będzie już głównym bohaterem netflixowego „Wiedźmina”

2

Oglądany: 37578x | Komentarzy: 56 | Okejek: 158 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

10.05

09.05

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało