Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Pandora Gate ciąg dalszy, czyli wyjaśniamy, co obecnie odwala się w internecie

108 124  
128   122  
Podczas gdy większość internetu czeka tylko na film Konopa, w międzyczasie wychodzą dodatkowe brudy i afery. Jeśli nie jesteś na bieżąco i nie masz czasu tego wszystkiego śledzić, to zapraszam na małą aktualizację w pigułce.

Afera Pandora Gate (nie wiecie co to? Do nadrobienia tutaj!) nabiera rozpędu i rumieńców. Wielu uważało, że najmocniejszą bombę spuścił już na samym początku Sylwester Wardęga, ale okazuje się, że ma ona dopiero nadejść i pojawić się na kanale innego twórcy treści commentary, Konopa (Konopskyy).




W oczekiwaniu na mocny materiał internauci i inni twórcy treści nie próżnują i starają się jakoś pomóc (częściej bardziej przeszkadzając, ale to już akurat przemilczmy). Wypływają nowe brudy, afera zatacza coraz szersze kręgi i okazuje się, że umoczonych jest znacznie więcej osób, a wielu z nich ma na sumieniu grzechy podobnego kalibru lub nawet gorsze.

Zacznijmy jednak od tego, czego mało kto się spodziewał. Od natychmiastowej i ostrej reakcji wielu polityków, w tym samego Mateusza Morawieckiego, który w wieczór publikacji materiału Wardęgi poruszył temat na swojej transmisji live:


Oprócz niego głos zabrały takie persony, jak Mentzen, Hołownia, goście z Ministerstwa Sprawiedliwości, sam Ziobro i wielu, wielu innych...

Czyli w skrócie:


I nie myślcie, że prokuratura nic nie robi w sprawie. Ponoć przesłuchują już pierwszych świadków:

Śledztwo w sprawie seksualnego wykorzystania osób małoletnich poniżej piętnastego roku życia jest już wszczęte. Prowadzimy intensywne czynności, trwają przesłuchania pierwszych świadków, jednak nie ujawniamy ich tożsamości ze względu na delikatny charakter sprawy. Ma ona duży charakter medialny i nie chcemy ujawniać nazwisk osób, które zdecydowały się zeznawać. Sprawa budzi zainteresowanie i słusznie, jest to bulwersujący proceder. Postaramy się jak najszczegółowiej wyjaśnić jego skalę i to, czy dochodziło w ogóle do takich zdarzeń opisywanych w mediach, jak szerokie one były - czy jest tu jedna osoba pokrzywdzona, czy więcej. Opieranie się na doniesieniach medialnych może nas wprowadzać trochę w błąd - przekazał rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie, Szymon Banna.

Ale największa bomba nadeszła dopiero ze strony Ministerstwa Sprawiedliwości, kiedy na jednej z konferencji lekko przekręcili ksywę jednej z osób zamieszanych w sprawę:


https://youtu.be/CTU2FRI-uhI?si=54B_tpRJOAo68AR_

No i się zaczęło śmieszkowanie z Baxtona...




Swoją drogą, Baxton... przeprasza – Boxdel postanowił szybko się wybielić:

https://youtu.be/KoHOt33uyis?si=ueh_TMvJI7v8G8Vy
Jeśli materiał jest dla was za długi (a na pewno taki jest) i nie macie ochoty tego słuchać, to w skrócie. Boxdel twierdzi, że takie panowały wtedy zwyczaje na ich TeamSpeaku (to tam koncentrowało się ówczesne towarzystwo Minecraftowe), a Olciak93 (dziewczyna, z którą rozmawiał Boxdel na screenach na filmie Wardęgi) była jego częścią i bez względu na jej wiek na tamten moment (13 lat), konwersowano z nią „jak z ziomkiem”. Ona podobno odpowiadała w podobnym tonie.

Boxdel był też osobą bezpośrednio odpowiedzialną za wyciek nudesów Olciak, co rzekomo zniszczyło jej życie, a przynajmniej tak twierdziła we wcześniejszym wywiadzie z Jakubem Wątorem. U Boxdela mówiła już, że luzik, nie ma złej krwi i w ogóle nic się takiego nie stało.

Swoją drogą, Wardęga oglądający na live wyjaśnienia Boxdela z jego filmu, powiedział, że Boxdel zrobił ten ruch za wcześnie i „to wszystko bardzo źle się zestarzeje po wyjściu filmu Konopa”. Czyli w skrócie – na Boxdela jest więcej dowodów.


Wiele osób jednak uważa, że póki co w całej tej aferze to właśnie Boxdel ucierpiał najmocniej. Stracił większość współprac, wywalili go z zarządu Fame MMA i ogólnie wszyscy po nim jadą jak po burej s*ce.


Wiele osób zastanawia się też, dlaczego Boxdel tak szybko wystrzelił z odpowiedzią, podczas gdy ponoć Wardęga radził mu, żeby na razie siedział cicho i przedwcześnie nie robił żadnych ruchów. Chyba znaleźliśmy przyczynę...


Skoro już jesteśmy przy oświadczeniach osób, które pojawiły się w filmie Wardęgi, to trzeba wspomnieć o Marcinie Dubielu. Wydał on własne oświadczenie, strasząc Wardęgę pozwem sądowym i twierdząc, że on odcina się od Stuu i w ogóle dajcie mu spokój...


Jeśli jednak myślicie, że to na razie koniec aktualizacji, to mocno się zdziwicie. Okazało się bowiem, że wypłynęła kolejna sprawa – sprawa gwałtu. Jeden z influencerów (niewymieniony w filmie Wardęgi) dopuścił się ponoć ohydnego czynu.


Amadeusz „Ferrari” Roślik udostępnił na swoim Instagramie stories, na którym opowiadał o całym wydarzeniu. Wspomniany influencer to Michał G, który podobno wykorzystał seksualnie jakąś dziewczynę, która zaliczyła zgon po alkoholu na imprezie.

Wyobraźcie sobie, że dziewczyna na imprezie traci przytomność. Ten zwyrodnialec rozbiera się i zaczyna ją, brzydko nazwę, posuwać. Ta dziewczyna nigdy nie wiedziała, że do tego doszło. Minęło x czasu, ona nie wiedziała, że została wykorzystana. Jednakże ten dzban podczas stosunku wyciągnął telefon i zaczął nagrywać. Nigdy by to nie wyszło na światło dzienne, gdyby nie fakt, że jego własna dziewczyna weszła mu w galerię i znalazła filmik, jak posuwa nieprzytomną laskę.

Dziewczyna podobno nic nie pamiętała i nie wiedziała nawet, że do takiego aktu doszło. Co ciekawe, gwałciciel nie zrobił tego w klasyczny sposób, a spenetrował ją od tyłu, nagrywając wszystko telefonem. Internauci połączyli kropki i doszli do tego, o jakim influencerze mowa. Zresztą wedle starej reguły „uderz w stół”, nożyce bardzo szybko się odezwały i mieliśmy oświadczenie Michała Gały:



Dzisiaj rano pojawiła się informacja, jakoby całą sprawą zainteresowała się owiana legendą organizacja hackerska Anonymous:


Rzekomo włamali się na starą skrzynkę mailową Stuu i zdobyli całą masę dowodów obciążających youtubera:


Z pomniejszych informacji: kolejni influencerzy tracą współprace. M.in. FAME MMA postanowiło wykluczyć dalszych zawodników zamieszanych w aferę. Wśród nich znaleźli się jak na razie wspomniany wcześniej Baxton Boxdel, Agata „Fagata” Fąk (która wiedziała, a nie powiedziała), Marcin Dubiel (który pojawił się w materiale Wardęgi) oraz nowa postać w sprawie, niejaki Daniel Pawlak, znany lepiej jako deejaypallaside.


W całej sprawie pojawił się nawet wątek paranormalny. Pamiętacie jeszcze Dawida Ozdobę?


Nawet sam Wardęga przyznał, że ciało Ozdoby (popełnił samobójstwo) znaleziono 3 października zeszłego roku, a kiedy Wardęga wrzucił swój film? 3 października tego roku...

Co ciekawe, wiele osób w związku z aferą zaczęło przytaczać starą wypowiedź Janusza Korwin-Mikkego:


...która źle się zestarzała. A skoro już jesteśmy przy rzeczach, które źle się zestarzały, to na rozluźnienie trochę memasków i autentycznych wpisów z przeszłości, które... źle się zestarzały.










A tu macie fajnie rozrysowaną mapkę kto, gdzie, jak, kiedy, po co i co odje**ł (kliknij w nią, by powiększyć):






A tymczasem my wszyscy (cała Polska, a nawet rząd) w oczekiwaniu na film Konopa:


26

Oglądany: 108124x | Komentarzy: 122 | Okejek: 128 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

09.05

08.05

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało