Dzisiaj:
- Polsat funduje własny program kobiecie, która siedziała w więzieniu za sutenerstwo
- Na pikniku historycznym czołg wbił się lufą w wóz strażacki
- W Białymstoku demontują nielegalnie zawieszone plakaty wyborcze Jacka Sasina. Ściągnięto ich niemal 500
- Konfederacja robi fikołek i wywala działaczkę chwilę po tym, jak przyjęła ją w swoje struktury
To, że do tej pory nie przyznałeś się mamie, że razem z kuzynami
wykurzyliście paczkę papierosów podczas przyjęcia komunijnego, to taki
nieszkodliwy sekret. Inaczej jest w przypadku, gdy niby niewinne sekrety
mają różne firmy.
Długo wyczekiwana debata przedwyborcza w TVP za nami. Jak wypadli zaproszeni politycy?
No i po debacie. Pytania chyba dłuższe niż odpowiedzi, w dodatku skrojone pod linię partii rządzącej, ale w końcu widzowie TVP mieli okazję zobaczyć na żywo Tuska i Morawieckiego wymieniającego ciosy. Czy nie o to chodziło? Według wielu obywateli naszego kraju na pewno tak. Ale to była też okazja, żeby posłuchać w „telewizji publicznej” innych głosów: Trzecią Drogę reprezentował Szymon Hołownia, który kilka razy dopiekł Morawieckiemu, Konfederacja wysłała Krzysztofa Bosaka, któremu Ukraińcy najwidoczniej bardzo zaleźli za skórę, stronę Lewicy przedstawiała Joanna Scheuring-Wielgus, która styl wypowiedzi pana Morawieckiego porównała do zachowania jej dwuletniego syna, a Bezpartyjni Samorządowcy wystawili Krzysztofa Maja, któremu nie podobały się te wieczne przepychanki PiS-PO.
Na początek warto odnotować, że brakowało w tej debacie pewnej dość istotnej osoby
Pewnie schował się przed Kołodziejczakiem
Zjawił się za to Donald Tusk
Premier Morawiecki musiał więc obrać odpowiednią taktykę
Pytania były długie i... tendencyjne
No i co z tego wszystkiego wyszło?
Czy ta debata spełniła oczekiwania?
Czy któryś z uczestników czymś was pozytywnie zaskoczył? A może na kimś się zawiedliście?
Kto wygrał, kto przegrał?
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą