Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Niepopularne opinie o podróżach, które mogą zszokować podróżniczych snobów

42 463  
215   100  
„Jeśli chcesz w pełni wykorzystać swoje doświadczenia z podróży, musisz żyć jak miejscowi! Jeśli nie znasz języka i kultury danego kraju, nie wybieraj się tam. I nigdy nie jedz niczego, co możesz kupić w swojej ojczyźnie”. Brzmi znajomo? Ci ludzie nie słuchają tych rad i z uśmiechem korzystają z zagranicznych podróży.

#1.

Podróżuję głównie samotnie i nie zależy mi na brataniu się z miejscowymi. Nigdy nie nocowałem w hostelu. Nie lubię wyjeżdżać na dłużej niż 2 tygodnie. Kupuję głupi magnes w głupim sklepie z pamiątkami. Podróżuję, żeby odpocząć, a nie trzymać się zasad napisanych przez kogoś, kto twierdzi, że wie, czym jest „prawdziwa” podróż.

#2.

Czasami najlepszym sposobem na zobaczenie danego miejsca jest zarezerwowanie wycieczki autobusem i posłuchanie tego, co mówi koleś z mikrofonem.

#3.

Mój znajomy nazywa sklepy spożywcze „muzeami”. W każdym nowo odwiedzonym państwie idę do spożywczaka. Lubię porównać różnice w zaopatrzeniu, sposobach rozkładu na półkach, smakach, wzorach i kolorach.

#4.

Po długim dniu zwiedzania z przyjemnością zjem popcorn i obejrzę jakiś serial. Lub poczytam książkę. Nie czuję potrzeby korzystania z życia nocnego, jakie oferuje dane miejsce.

#5.

Nie lubię tego, jak „prawdziwi podróżnicy” chwalą się, ile udało im się utargować podczas zakupów w krajach rozwijających się. Nigdy nie targuję się w biednych państwach. Ceny i tak są stosunkowo niskie. Nie mam zamiaru też „upodabniać” się do lokalsów, zakładając na siebie „miejscowy” ubiór. Wygląda to śmiesznie, a i tak na pierwszy rzut oka widać, że jestem turystą.

#6.

Nie każda podróż musi być jakimś wydarzeniem duchowym, zmieniającym moje poglądy i wywracającym życie do góry nogami. Dla mnie podróże to po prostu sposób na fajne spędzenie czasu.

#7.

„W restauracji zamów w ciemno losową potrawę”. Może to i dobra rada, ale ja jestem bardzo wybredny. Lubię restauracje, które mają zdjęcia dań w menu.

#8.

„Najlepiej podróżuje się z grupką przyjaciół”. Tak, ale pod warunkiem, że zanim gdziekolwiek pojedziecie, ustalicie co i w jakich godzinach chcecie robić. Nie ma nic gorszego niż podróżowanie z osobami, które mają swój pomysł na spędzanie czasu i chcą go narzucić pozostałym uczestnikom.

#9.

To, że chcę zobaczyć te wszystkie reklamowane miejsca nie oznacza, że nie jestem „prawdziwym podróżnikiem”. Możecie mnie nazywać „niedzielnym turystą”, mam to gdzieś. Chcę zobaczyć na własne oczy te piękne zabytki, parki narodowe i zjeść w znanej, dobrej restauracji.

#10.

Przed wyjazdem niekoniecznie musisz zaplanować każdą minutę każdego dnia i wyczytać wszystko o miejscu, w które się udajesz. Zaplanuj sobie 2-3 rzeczy, a resztę miejsc odkrywaj spontanicznie.

#11.

Doprowadza mnie do szału mówienie: „jeśli pojedziesz do miasta X, nie zwiedzaj znanych miejsc, zapuść się w boczne uliczki, posmakuj prawdziwego życia”. Mam gdzieś prawdziwe życie i boczne uliczki. Jestem turystą i będę zwiedzać te cholerne atrakcje turystyczne, do diabła!

#12.

Nie ufam radom osób, które zawodowo zajmują się turystyką. Przedstawicielom biur podróży, blogerom, rezydentom. Ich wypłata w pewnym stopniu pochodzi z miejsc, które reklamują.

#13.

Jeśli spodoba mi się jakieś miejsce, uwielbiam do niego wracać. Przyciąga mnie jak magnes i zawsze z przyjemnością sprawdzam, jakie zmiany tam zaszły.

#14.

Podczas pobytu w Waikiki poszedłem na hawajskie śniadanie do McDonalda. Ludzi pukali się po głowie, że będąc na Hawajach, idę do McD. Śmiejcie się dalej, ale nawet w hotelu nie zjadłem lepszego ciasta!

#15.

Podczas podróży zatrzymuję się w jednym miejscu. Więc kiedy pojechałem na tydzień do Londynu, po prostu pojechałem do Londynu. Znajomi dziwili się, że nie zwiedziłem również do Irlandii i Szkocji, skoro już byłem na Wyspach. Ja przez ten tydzień nie zdążyłem dobrze zobaczyć Londynu!

#16.

Nie znoszę, kiedy turystyczne snoby mówią, że należy jeść tylko to co lokalsi i tylko tam, gdzie lokalsi. Lubię zjeść coś meksykańskiego we Włoszech lub coś włoskiego na Węgrzech. Uwielbiam greckie jedzenie i podczas wakacji w Grecji przeważnie stołuję się w greckich tawernach. Ale odkryłem genialną koreańską knajpkę w Atenach i często chodzę tam na kolację.
9

Oglądany: 42463x | Komentarzy: 100 | Okejek: 215 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

11.05

10.05

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało