Używałam kolczyka do wyskrobywania brudu spod paznokci, a następnie wkładałam kolczyk z powrotem do ucha.
Od czasu do czasu używam kocich wąsów jako wykałaczek, gdy je znajdę. Nadal to robię, ale nie publicznie – po tym, jak siedziałem w autobusie obok nieznajomego i bardzo się ucieszyłem, gdy znalazłem wąsik na moim szaliku. Nie wiem, czy ten biedny nieznajomy był bardziej zaskoczony czy zdegustowany.
Nigdy nie wyjmowałem soczewek kontaktowych.
Chodzenie po domu w butach, w których byłam poza domem.
Nauczono mnie prać pościel raz w miesiącu. Zdałem sobie sprawę, że powinno się to robić znacznie częściej.
Jako dziecko zawsze miałem suche ręce i nie lubiłem tego uczucia, więc cały czas plułem na dłonie.
Niepranie nowo zakupionych ubrań.
Kiedyś zawsze zostawiałem naczynia w pokoju. Dopóki w moim pokoju nie zalęgły się mrówki. Od tamtej pory zawsze odkładałem naczynia do zlewu.
Kiedyś regulowałam sobie brwi w transporcie publicznym. Przepraszam wszystkich, którym te lepkie, żywe mieszki włosowe przykleiły się do ubrań i skóry.
Dzielenie się kostką mydła z mężem. Myślałam, że to normalne, dopóki nie przeczytałam, że to wcale nie jest dobre.
Jako dziecko lubiłam jeść śnieg i robiłam to przez wiele lat.
Nie myłem zębów po przebudzeniu, tylko po śniadaniu, a niestety rzadko kiedy jadłem śniadanie, więc przez większość dni myłem zęby tylko wieczorem. Pomyślałem: „Cóż, szczotkowałem zęby zeszłej nocy i od tego czasu nic nie jadłem, więc dlaczego miałbym szczotkować ponownie?”. Potem dowiedziałem się o tych wszystkich bakteriach, które żywią się drobnymi kawałkami jedzenia pozostawionymi w zębach i dosłownie wydalają gazy i odchody w jamie ustnej, gdy je konsumują. I to właśnie powoduje okropny poranny oddech.
Przez dziesięciolecia żułem gumę z otwartymi ustami.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą