Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Najdziksze newsy tygodnia – Próbowała wyłudzić pieniądze z odszkodowania, wpadła przez własną głupotę

39 912  
251   52  
W dzisiejszym odcinku zobaczymy wielkie korzyści finansowe płynące z pracy zdalnej któregoś z małżonków, sprawdzimy praktyczność kiltu i będziemy podkreślać konieczność dobrego dopracowania swojej ściemy.

#1. Zawodnik darta oskarżył drugiego o pierdzenie podczas pojedynku

l_2060699e19c377f2.jpg

Słyszeliśmy już o dopingu w szachach polegającym na stosowaniu kul analnych. Brudne zagrywki zdają się stosować również zawodnicy z innych dyscyplin sportowych, gdzie tego typu praktyki na pierwszy rzut oka jawią się jako całkiem obce. Darren Webster ma jednak pewność, że jego przeciwnik dopuścił się nieuczciwej gry podczas pojedynku rozgrywanego w ramach turnieju MODUS Super Series. Gdy Webster prowadził trzy do zera, Ron Meulenkamp miał zacząć puszczać bąki, które tak mocno wyprowadziły Anglika z równowagi, że ten przegrał cztery kolejne partie i odpadł z turnieju. Zezłoszczony dwukrotny ćwierćfinalista mistrzostw świata nie podał nawet ręki swojemu, wyraźnie zaskoczonemu, oponentowi.

#2. Mężczyzna skupował akcje firm dzięki informacjom podsłuchiwanym podczas wideokonferencji prowadzonych w domu przez żonę

l_20607043d5b1d7c1.jpg

Nie bez kozery mówi się dzisiaj tyle o chronieniu danych. Nigdy nie wiesz, czy sąsiad nie patrzy przez lornetkę na twój monitor i nie próbuje się dowiedzieć, po ile sprzedajecie ryzę papieru w hurcie. Tyler Loudon nie musiał patrzeć przez lornetkę, ponieważ dostęp do informacji wrażliwych miał niemal od ręki. Mężczyzna z miasta Houston w amerykańskim stanie Teksas podsłuchiwał rozmowy swojej żony, która na co dzień zajmuje się fuzjami i połączeniami u giganta naftowego, koncernu BP. Następnie 42-latek wykorzystywał zasłyszane ukradkiem informacje do wykupowania akcji wybranych firm i bogacenia się tym sposobem. Na szemranych praktykach udało mu się zarobić 1,76 mln dolarów. Loudon w końcu powiedział o wszystkim żonie, która następnie poinformowała kierownictwo firmy o postępowaniu swojego małżonka. Mimo stwierdzonego braku winy kobieta została zwolniona z pracy, a następnie wniosła o rozwód. Mąż, któremu grozi teraz proces sądowy, tłumaczy, że chciał tylko zarobić wystarczająco dużo pieniędzy, by jego żona nie musiała tyle pracować.

#3. Ubrany w kilt mężczyzna wtykał sobie w pupę rzeczy ze sklepów i odkładał je z powrotem na półkę

l_20607017bc954103.jpg

Kilt z pewnością ułatwia wiele rzeczy. Choćby wentylacja okolic intymnych przychodzi człowiekowi wyjątkowo łatwo. Mitchell C Vest odkrył jednak wiele innych korzyści płynących z używania szkockiej spódnicy dla mężczyzn. Wykorzystując brak bielizny – i blokad – 60-latek wtykał sobie w odbyt sklepowe przedmioty. Vest upodobał sobie szczególnie sklepy i towary z centrum artykułów używanych The Antique Gallery w mieście Houston. Na nagraniach z monitoringu widać, jak Vest bierze z półki jednego ze sklepów między innymi szczoteczkę do makijażu czy otwieracz do butelek i po „namaszczeniu” ich na swój sposób odkłada z powrotem na półkę. Mężczyzna został zatrzymany przez policję, a uchwycone na kamerach przedmioty trzeba było wyrzucić.

#4. Konserwatorka powierzchni płaskich została wyrzucona z pracy za przywłaszczenie kanapki zostawionej w jednym z biur

l_206070228e223b84.jpg

Gabriela Rodriguez jak zwykle sprzątała jedno z pomieszczeń konferencyjnych w biurze należącym do kancelarii prawniczej Devonshires Solicitors w Londynie i jak zwykle poczęstowała się jedną z kanapek, które pozostały nietknięte po jednej z prawniczych narad. Tym razem jednak kanapka z tuńczykiem odbiła się czkawką pochodzącej z Ekwadoru kobiecie, która ku swojemu zdziwieniu otrzymała wypowiedzenie z pracy. Kancelaria zgłosiła bowiem pracodawcy Rodriguez, przedsiębiorstwu sprzątającemu Total Clean, przywłaszczenie swojej własności i choć kancelaria zapewnia, że nie zależało jej na doprowadzeniu do zwolnienia kobiety, to ta wypowiedzenie otrzymała.

#5. Kobieta zrezygnowała z roszczeń o odszkodowanie za skutki wypadku samochodowego, gdy odkryto, że po wypadku brała udział w zawodach w rzucaniu choinką

l_2060703ffea871d5.jpg

Świąteczny cud – tak można w skrócie opisać sprawę jednej z mieszkanek Irlandii. 3 lutego 2017 roku Kamila Grabska uległa wypadkowi samochodowemu, który miał się odcisnąć piętnem na zdrowiu kobiety. Grabska odniosła ciężkie obrażenia, z których co prawda się wyleczyła – ale tylko częściowo, ponieważ zagojone rany miały dalej dawać o sobie znać w postaci bólu w kręgosłupie, rzekomo mocno utrudniającego kobiecie codzienne funkcjonowanie. Grabska miała domagać się ponad 760 tysięcy euro odszkodowania z tego tytułu. Niedawno jednak kobieta zrzekła się swoich roszczeń, gdy okazało się, że już po wypadku brała udział w zawodach rzucania choinką świąteczną i rzucała tak skutecznie, że wygrała, a taki wyczyn należy przecież uwiecznić na zdjęciach.

Po więcej life-hacków klikaj w poprzedni odcinek newsów.
2

Oglądany: 39912x | Komentarzy: 52 | Okejek: 251 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

09.05

08.05

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało