Najwięksi idioci roku '98
Simpul
·
17 grudnia 2001
13 993
9
3
Niemiecki tygodnik "Der Spiegel" sporządził listę rankingową największych głupców roku 1998. Lista jest długa, przedstawiamy więc tylko niektórych wyróżnionych:
Eduard Kremlicka - Czech, działacz Partii Emerytów. Był pewny wyborczego zwycięstwa i oświadczył publicznie, że jeśli jego partia nie przekroczy progu wyborczego, to zje żywego chrząszcza. Słowa dotrzymał.
* * * * *
Brazylijscy piloci. Na widok nadlatującego z przeciwka innego samolotu puścili stery, zdjęli spodnie i przyłożyli do przedniej szyby gołe pośladki.
Ich maszyna straciła sterowność i runęła na ziemię.
Z książeczki z kawałami radzieckimi
Opowiadanie dziecka:
Mój ojciec jest jak transformator: 220 otrzymuje, 36 oddaje, a za pozostałe buczy.
Stuletni góral spotyka przyjaciela:
- Pamietasz - wspomina - w 1917 roku mówiłeś coś o zamęcie w Piotrogrodzie. Nie wiesz czasem jak to się skończyło?
Goście oglądaja zdjęcia z albumu osobliwości jakim szczyci sie gospodarz
domu:
- To zdjecie z trzesienia ziemi w Armenii, a to wybuch kotła na parostatku, to po huraganie na Sachalinie.
- A to - nasze wesele.
- Proszę kilogram mięsa
W firmie znaleziono niemowlę z dołączoną instrukcją obsługi. Instrukcja obsługi wymagała, by niezwłocznie zbadano i wyjaśniono czy znalezione niemowlę jest produktem danej firmy i czy przy jego produkcji brali udział pracownicy tejże firmy.
Wyniki :
Po trwających cztery tygodnie badaniach stwierdzono, że niemowlę w żadnym razie nie może być produktem badanej firmy.
Uzasadnienie :
1. W naszej firmie nigdy nic nie zostało zrobione z własnej inicjatywy.
2. W naszej firmie nigdy dwie osoby nie pracowały wspólnie z takim zaangażowaniem.
3. W naszej firmie nie zrobiono nigdy czegoś, co by miało ręce i nogi.
4. W naszej firmie nie było jeszcze przypadku, by coś było gotowe po 9 miesiącach.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą