« | następny » |
Autor, Filip Poloska napisał na swoim profilu na Facebooku:
„Jedni zbierają znaczki, inny łowią ryby a ja przez dwa ostatnie tygodnie w roku, nie wiem w sumie po co, siedzę i od rana do wieczora robię podsumowanie tego, co się w zeszłym roku odwaliło w kraju.
Oczywiście miało być wczoraj, jak zwykle plan był taki, żeby pisać i montować na bieżąco przez cały rok a skończyło się tak, że wczoraj wstałem o 5:30, Kamil o 15 dogrywał offa w radiu więc siedziałem nad tym do 23 i premiera jest w poniedziałek rano (nie ma chyba gorszego terminu).
To był bardzo ciężki rok. Wyszło 46 minut (!)... naprawdę starałem się zrobić pigułę i jest to 1/3 newsów, sytuacji, afer i tematów, które przez rok wynotowałem (około 15 stron linków)”.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą