Gorzka czy słodka? A może z mlekiem?
Jeśli z mlekiem, to tak-o wlanym czy wolicie jakieś kapucziny?

U mnie rządzi czarna, gorzka i mocna. Czasem w Italii (ale tylko tam, bo nigdzie indziej nie potrafią robić kawy) strzelam sobie popołudniowe macchiato.
A Wy, dziubaski?


PS

Ktoś jeszcze używa cukru do słodzenia napojów?

Poczfurne ekspresso, czarne goszkie

Wam to się, urwał, nudzi obywatelu...

Różnie. Zależy, co w duszy gra albo w lodówce... A bo to obowiązek jeden rodzaj kawy pijać?

Ja - używam cukru do słodzenia napojów.
A kawa oczywiście z cukrem i mleczkiem wlanym ot tak.
Choć różne inne wynalazki z pianką i podobnym cudami lubię - jak ktoś mi poda

Z mlekiem bez cukru. Mleko luchnięte normalnie bez pienienia.

Nie po to stworzono kawe czarna i gorzka, zeby ja potem slodzic i zabielac. Ale niech mi ktos kurfa nie poda cukru i mleka do kawy, to zajeb...

https://youtube.com/watch?v=TXfZ5Vk2d-Q

Tilia, zapamiętaj proszę moje preferencje

Powyżej 190cm, dobrze zbudowany, może być Gruzin. Pamiętam

Kawę? Wcale, nie przepadam.

Cukier? I owszem, do herbaty albo kakao.

Ja jestem plebs. Rozpuszczalna w półlitrowym wiadrze zalana zimnym mlekiem.


Teściu sie zawsze nabijał z mojego picia rozpuszczalki. U niego w robocie mówili "jaką chcesz kawę: sypaną czy pedalską"

Pedalska

:tilliatillia Czarnogórzec

W pracy rozpuszczalna z mlekiem i cukrem, i to słaba na dodatek
W domu z aeropressu, z mlekiem i cukrem, ale czasami wręcz siekiera

Kawa to tylko we Włoszech, codziennie z 5 W domu jakoś nie mogę, bo nie umię.

PS. Zawsze śmiesznie jest poprosić o "latte" i napotkać zdziwione spojrzenie Włochów

zawsze bez cukru. czasem z mlekiem. zdarza sie, że se robie taką chamską fusiare we szklance, a la lata 80 oczywiście gorzką i bez mleka

Za dzieciaka wyżerałam dziadkowi fusy z kawy ze szklanki. Ktoś jeszcze, czy jestem nienormalna?

:sambojka ja wyżerałem te z herbaty

gorzka, czarna i... zimna

:krzycz22 śmierć czy kobieta?

Kolejowa.
Znaczy taka, że się po niej świeci i dymi.

Edit: ...ja jeszcze o kawie...

Mój Chemik mawiał, że ludzie dzielą się na inteligentnych i tych co słodzą kawę przy okazji kiedyś rozpisał reakcję, aby udowodnić co się dzieje po dodaniu cukru.

Śmietanka do kawy w proszku idealnie nadaje się do prania. Chemicznie jest dość podobna do proszku, ale nie przez detergenty, a przez zmiękczacze.

Z kawiarki (zaparzacza), z trzech łyżeczek. Z mlekiem, bez cukru.

:djbanan tzw. śmietanka do kawy w proszku to sproszkowany olej palmowy i nic innego tam nie ma. Nie polecam tego bo to zwykłe świństwo.

Kiedyś piłam rozpuszczalną z racji mieszkania na stancji i ograniczonego miejsca w kuchni. Ot, z rańca można było toto zalać nawet niezbyt ciepłą wodą i od razu wypić i w drogę. Albo dolać mleka sekundę po zalaniu, albo jeszcze przed.

Teraz od jakiegoś czasu tylko świeżo mielona z ekspresu. Ewentualnie z tego ustrojstwa "french press". Bez mleka i cukru. Jak się napiłam ostatnio rozpuszczalnej (tej samej co kiedyś) to mnie autentycznie zemdliło i prawie się pawiem skończyło, więc już tego świństwa nie ruszam.

Polecam frappe jeszcze, ale trochę z tym zachodu - naparzyć kawy, ostudzić i w woreczki do lodu przelać i zamrozić. Można dać zimnego mleka później, chociaż nie trzeba i całkiem ciekawie to smakuje. Nie wiem, czy tak się robi frappe, bo wcześniej piłam po prostu rozpuszczalną z lodem, ale to mój własny eksperyment.

Z fajnych mieszanek kaw to polecam Yellow Bourbon, ostatnio kupiłam na próbę, całkiem fajna.

:Sambojka moje drugie pół kawy nie lubi pić, ale czasem mi wyżera suche ziarenka i sobie chrupie.
Nie wiem, czy fusy też, bo nie chrupią to nie słyszę.

:czary_mary Ale nie zapomniałeś o tym, że tego tłuszczu jest tam 30-40%? A dalej E504, E340, E452,E472e,E341 i syrop glukozowo-fruktozowy.

:djbanan o.k. wyraziłem się nieprecyzyjnie; jest znacznie gorzej. W śmietance do kawy, którą możesz kupić w sklepie jest 26% tłuszczu, ale problem w tym, że to szkodliwe tzw. tłuszcze utwardzone (czytałem, że w EU mają w ciągu kilku lat takich frakcji tłuszczy zabronić).
Zamiast szkodliwego syropu glukozowego znajdziesz za to tańszy i bardziej szkodliwy syrop kukurydziany; substancje przeciwzbrylające to zwykła trucizna itd.itp.
Sprzedawałem kiedyś dużo tego na Wschód i zobacz co się dzieje

A na poważnie to jak ktoś lubi mieć jasną kawę to lepiej nalać zwykłego mleka; na pewno zdrowiej będzie.

Kawa? Jak kawa, to każda
Nawet sojowe latte

:czary_mary Skarpetki tym piorę jak mi się proszek na wyjeździe skończy