Zacznę od plusów, ale żeby te plusy nie przysłoniły nam minusów.

Będę się trochę tłumaczył. Córka kiedyś dostała na jakieś świeta voucher na dwa biletu i okazało się też, że na popcorn i dwie cole.
Ona jak to współczesny bambik najarana na ten film. Ja już wiem że to będzie gòwno. Byłem jeszcze po 24h dyżurze a seans był na 14.40. Dobra przeboleje .

Najpierw nie chciało nam odczytać jednego kodu z vouchera i musiał przyjść manager, zabrać voucher pójść na górę , przyjść i powiedzie. Że teraz jest dobry. Idziemy teraz do tego baru z voucherem na popcorn i napoje. Oczywiście voucher nie działa. Dzwonią po managera, on przychodzi, bierze kod, wraca do siebie , przychodzi mówi że jest ok. Prosimy o popcorn. Koleś pyta czy solony, serowy czy mieszany.
-Mieszany wolą moja córka? No ok. Nie h będzie. Siadamy. Pierdyliard reklam. Nawet mnie cieszyły, bo dawno nie oglądałem. Nie słucham radia ani nie oglądam żadnej telewizji.
Przebolalem wczoraj ten chujowy film, który na filmwebie ma 6.8 a jest tak beznadziejnie głupi, niestraszny, nudny durny, już sam nie wiem. Moja córka mówi że dobrze że mieliśmy ten voucher i nie musieliśmy placić.

A do tego te serowy popcorn tak potwornie jebał. Ale dobry. Palce trochę śmierdziały jak po palcowaniustarej cyganki


Filmu nie polecam. 2. A 10.