Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Forum > Inteligentna jazda > poczatek naszej kultury?
homer9
homer9 - Superbojownik · przed dinozaurami
Witam,
Z racji, ze wykopali mnie z tym pytaniem z oHyde Parku (i mieli racje) to zagadnienie wrzucam tutaj.

Pytanie jest takie (uwaga):

Jaki jest najstarszy twórca lub jakie jest najstarsze wydarzenie, które uważasz za należące do naszej kultury?

Takie pytanie fruwało wokół mnie nieubrane w słowa i dopadło mnie dzisiaj w nocy, jak myłem zęby. To teraz tłumaczenie abstraktu:

Przez "nasza kulturę" rozumiem takie wydarzenia kulturalne, twórców czy dzieła, które są zrozumiałe i atrakcyjne.

Oczywiście nasza kultura definiowana jest różnymi muzami - muzyką, sztukami plastycznymi, architekturą, filmem, literaturą, poezją itp. Chyba każdy przykłada różną uwagę do rożnych aktywności. Więc warto, aby wypowiedział się w tych zagadnieniach, w jakich uważa za istotne.

I tak, dla mnie punktem zwrotny w architekturze (jestem architektem więc od tego zacznę) jest działalność pana Normana Fostera oraz jego filozofia humanizowania i tworzenia przestrzeni w budynkach. Przy okazji forma zewnętrzna jego budynków do mnie przemawia, jako obiekty nowoczesne i ładne. Przyznam się, ze jednak bardziej cenię Franka Lloyda Wrighta, ale chyba to już dość starodawne.

W filmie za to uważam, że dokonania Charliego Chaplina i Bustera Keatona są wyznaczającymi trendy komedii i dramatu do dzisiaj (nie ubliżając Stanleyowi Kubrickowi).

W muzyce lata siedemdziesiąte i Led Zepelin, Queen czy Be Gees (pierwszy, tandetny boys band) ustaliły muzykę na dalekie lata, właściwie do dzisiaj. Poza nowinkami jak rap i techno to trudno tutaj o przełomy. Nie zdziwiłbym się, aby dla kogoś takim punktem zwrotnym była działalność pani Lady Gagi, a dla innych pana Strawińskiego. Muzyka jest chyba jednym z szerszych zagadnień.

W grafice i malarstwie z mojego punktu widzenia to Salwador Dali ustawił kilkadziesiąt następnych lat.

Chciałbym poznać wasz punkt widzenia. Nie piszę i nie pytam o to dlatego, ze mam ochotę na jakiś doktorat czy coś, ale z czystej ciekawości, co myślą na ten temat inni.
Pozdrawiam

KrissDeValnor
KrissDeValnor - Superbojowniczka · przed dinozaurami
A mnie się wydaje, że bardzo powierzchownie do tego podszedłeś. Tak jak jedno jajko nie czyni ciasta tak jedno nazwisko nie czyni kultury. No i czy pytasz o kulturę europejską, polską czy globalną, bo pomimo wielu cech wspólnych to jednak troszkę się one od siebie różnią?

Każdy nowy kierunek, trend w sztuce, literaturze, muzyce czy architekturze to jakiś punkt zwrotny. Skąd wiesz, że wymienione przez Ciebie nazwiska istniałyby gdyby nie pojawili się przed nimi ci, których nie wymieniłeś? ;)

Popatrz na całość, przecież sztuki nie rozwijały się osobno, one stanowiły jedną całość różniącą się jedynie formą przekazu. Mówisz Salvador - ale przecież to tylko jedna "macka" tej ośmiornicy. A co z kubizmem, co suprematyzmem i Malewiczem? A co z całym rozwojem sztuki, architektury, literatury na przestrzeni wieków?

Wiesz gdzie są korzenie naszej kultury? W filozofii.. zawsze! Najpierw myśl, idea, działanie, akt twórczy i dopiero dzieło sztuki.
Takie jest moje zdanie ;)

homer9
homer9 - Superbojownik · przed dinozaurami
Moje płytkie podejście jest mi odpowiadające. Z mojego punktu widzenia Ty zagrzebałaś się zbyt głęboko.

Ale ok, takie jest Twoje spojrzenie i chwała Ci za zabranie głosu. Czy w takim razie jesteś w stanie wskazać zwrotny punkt w rozwoju filozofii lub filozofa, którego spostrzeżenia wpłynęły na kulturę w takim stopniu, aby stworzyć nową jakość?

KrissDeValnor
KrissDeValnor - Superbojowniczka · przed dinozaurami
Każdy nowy kierunek czy w filozofii czy w sztuce tworzy jakąś nową jakość.
Niestety nie mam aż takiej wiedzy żeby z całą pewnością powiedzieć tak to ta idea, to zdarzenie. Z drugiej strony jeśli wskażę jeden "zwrotny punkt" będzie to zaprzeczeniem mojej poprzedniej wypowiedzi. Mogę wypowiadać się też tylko w odniesieniu do sztuki bo taką wiedzę posiadam.

Podaję przykład (przykład a nie jeden jedyny punkt zwrotny).

Immanuel Kant:

"Sąd smaku (...) nie jest więc sądem poznawczym, a zatem nie jest sądem logicznym, lecz estetycznym, przez co rozumie się sąd, którego racja determinująca nie może być inna jak tylko subiektywna."*

Co z tego wynika? - wywraca "przedkantowskie" antyczne pojęcie piękna do góry nogami. Mówi o tym, że postrzeganie piękna bądź brzydoty jest subiektywne.
Dzięki temu (pewnie nie tylko) sztuka zaczęła poszukiwać nowych środków wyrazu. Stała się ekspresyjna, a w poszukiwaniu wartości tejże ekspresji, uznano za wartość estetyczną także to, co do tej pory uchodziło za przeciwieństwo piękna brzydotę.

Niedługo później mówi o tym poeta Charles Baudelaire:

"Artysta poddaje przedmiot brzydki czy obojętny eksperymentowi estetycznemu, bo wyłaniając go z rzeczywistości przemienia jego naturę przez akt kreacji przyłącza do świata wartości stałych, czyli do kultury. Tak powstaje nowe piękno, nie reprodukowane, skopiowane, ale uzyskane z eksperymentu, jakim jest zagarnięcie do sfery sztuki nowych obszarów rzeczywistości."**

Dałam Ci tutaj przykład jak filozofia otwierała zamknięte dotąd furtki sztuce. To tylko jeden z wielu, im dalej w las tym więcej "punktów zwrotnych". Ale nie śmiem się głębiej w tym temacie wypowiadać żeby nie naopowiadać głupot...

cytaty pochodzą z:
*W. Tatarkiewicz, "Dzieje sześciu pojęć"
**M. Kosmala, "O estetyce Charlesa Baudelaire'a"

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
acorn - Superbojownik · przed dinozaurami
Jaki jest najstarszy twórca lub jakie jest najstarsze wydarzenie, które uważasz za należące do naszej kultury?

Skoro pytasz o przyklad najodleglejszego wydarzenia, ktore mialo wplyw na nasza kulture to ...

Epoka lodowcowa a wczesniej wielki wybuch. Tak mysle, ze to bylo znaczace wydarzenie od ktorego wszystko sie zaczelo .

A powazniej zgadzam sie KrissDeValnor, nie mozna wyodrebnic pojedynczego wydarzenia/czlowieka z tej ogromnej sieci powiazan i zaleznosci.

Nawiazujac do Twoich przykladow (z przymruzeniem oka) punktem zwrotnym w filmie moglobybyc wynalezienie fotografii, a w malarstwie owocne zblizenie seksualne rodzicow Salvadora

Everything is connected!

KsiazeIktorn
Paradoksalnie naszą kulturę stworzyło coś co nie miało miejsca w Europie i miało ze sztuka tyle wspólnego co choinki z alabastrem. A mianowicie wynalezienie wytopu żelaza przez Hetytów ok. 2000 r.p.n.e. Dlaczego?
Hetyci dzięki nowej broni Wywalili "greków" ze starych miejsc bytowania i wywołali ogólną ruchawkę w ówczesnych czasach. To dało możliwość wystartowania nowym cywilizacją szczególnie helleńskiej. Olbrzymie ceny żelaza i brak jego większych kawałków powodują konieczność wprowadzenie brązu na masową skale w zbrojeniu. Ten jak wiadomo jest stopem metali raczej rzadkich co siłą rzeczy wymusza handel co więcej to właśnie fakt wysokich cen rynsztunku w bogatych kupieckich polis (gdzie król niema specjalnej przewagi uzbrojenia) umożliwia stworzenie falangi. I tu mamy pierwszy przypadek w historia że Król stoi uzbrojony niemal tak samo jak podwładni,stoi z nimi ramię w ramie. Tak właśnie narodziła się grecka demokracja a więc i nasza kultura. Wszytko co potem nastąpiło jest wynikiem tych zdarzeń.

--

Cashtan
Cashtan - Superbojownik · przed dinozaurami
Za punkty zwrotne w kulturze/cywilizacji człowieka raczej przyjąłbym wynalezienie sposobów jej utrwalania/przekazywania. Czyli najpierw mowa, dzięki której znacznie wydajniej można przekazywać informację; następnie pismo, dzięki któremu można było tą informację utrwalić. Praktycznie tylko dzięki tym wynalazkom możemy mówić o jakiejkolwiek ciągłości w kulturze. Natomiast XIX i XX wiek to pojawienie się możliwości zapisu obrazu i dźwięku. Czym doskonalszymi metodami na zapis rzeczywistości dysponujemy tym większą ciągłość zapewniamy naszej kulturze. Jeżeli weźmiemy na przykład muzykę - właściwie nie wiemy co grali i śpiewali muzycy w antycznej Grecji czy starożytnym Rzymie - być może zachowały się teksty piosenek, szczątki instrumentów czy ich malunki, ale nic ponadto. Informacja na ten temat nie została zachowana, więc nie możemy z niej czerpać wzorów. Natomiast muzykę z XX wieku możemy usłyszeć na własne uszy, zobaczyć zdjęcia muzyków czy filmy, więc jej wpływ na obecne trendy muzyczne jest znacznie silniejszy i bardziej bezpośredni.

Piteight
Myślę, że to nie jest tak, że ktoś tak pojawia się znikąd i głosi nowe poglądy, a za nim od razu powstają co nowi wyznawcy i artyści, nieee,
proces dochodzenia do tego co mamy teraz był długi, skomplikowany i trwa bezustannie. Myślę, że ludzie wyciągając wnioski z poprzednich dziejów, dochodzą do różnych wniosków, a historycznie uznawana jest ta najpopularniejsza warstwa, ukształtowana z małych osiągnięć osób mniej znanych, mniej lub bardziej znaczących wtedy. Epoki sie przenikają, w każdej masie panuje jakaś poglądowa większość, w której znajdują się rodzynki radykałów i Ci, którzy myślą wyprzedzają daną epokę. Głupio jest wyznaczać jakiegoś jednego pioniera, skoro mogło być ich wielu naraz.

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
amacko - Superbojownik · przed dinozaurami
Na Twoje pytanie nie można odpowiedzieć. A to z jednego powodu: nie zdefiniowałeś pojęcia "nasza kultura". Co Twoim zdaniem oznacza to "nasza"? Nasza, czyli czyja?

brood_k
brood_k - Boski Superbojownik · przed dinozaurami
A nie będzie to czasem Wenus z Dolnych Vestonic?
https://pl.wikipedia.org/wiki/Wenus_z_Doln%C3%AD_V%C4%9Bstonice

po prostu najstarszy zachowany wytwór myśli ludzkiej nie służący prozie życia, tylko jego ozdobie.. Tak jakoś to widzę..

--
Kwartet ProForma
Sensoria
BKD
Forum > Inteligentna jazda > poczatek naszej kultury?
Aby pisać na forum zaloguj się lub zarejestruj