Oczywiście większość wycieczek do obcych krajów koncentruje się na zwiedzaniu atrakcji w docelowym państwie, ale okazuje się, że granice pomiędzy krajami same w sobie mogą być ciekawym celem wyjazdu.
"Walk of shame" - powrót do domu po całonocnej imprezie, po której delikwent spędził noc nie do końca wiadomo gdzie, albo z kim, to nie jest to specjalny powód do dumy. Przemarsz przez kampus akademicki w wieczorowej kreacji, bieliźnie, boso czy w szpilkach albo w ubraniu osoby, która ugościła naszego bohatera...
Obrazki znane z pocztówek, internetu i kanału Discovery, ale niezmiernie rzadko mamy okazję poznać całą prawdę o otoczeniu dobrze znanego miejsca. O piramidach w Gizie już powinniście wiedzieć z poprzedniego artykułu, ale czeka Was więcej niespodzianek.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą