Jak ten czas leci... Człowiek ledwo zdąży spróbować świeżo wymyślonej czekolady i postrzela do huraganu, a już musi wychodzić wcześniej z pracy, bo inni też wychodzą, albo opłakiwać zakończenie trwającej 20 lat misji kosmicznej. Te i inne wydarzenia w trzecim odcinku „Najdzikszych wiadomości z zeszłego tygodnia”.
Tysiące Brytyjczyków skończyły pracę w piątek, 15 września 2017 roku, o godzinę wcześniej niż zwykle - to wynik pierwszego w historii Wielkiej Brytanii Dnia Wychodzenia Z Pracy O Godzinie 16:00, który ma zachęcić brytyjskich pracowników i pracodawców do zmniejszenia ilości czasu spędzanego w pracy i częstszego wypoczywania, co ma im z kolei pomóc w zwiększaniu swojej produktywności. Za inicjatywą stoi Red Bull, który tłumaczy, że zgodnie z przeprowadzonymi przez firmę badaniami z udziałem „szerokiego grona ekspertów” więcej wypoczynku to wyższa produktywność.
(źródło)
15 września 2017 roku, w godzinach porannych czasu amerykańskiego, sonda Cassini uległa kontrolowanemu zniszczeniu w atmosferze Saturna. Tym samym zakończyła się trwająca niemal dwie dekady misja sondy, która wystartowała 15 października 1997 roku, by w 2004 roku dotrzeć do Saturna i od tamtego czasu nieustannie dostarczać danych na temat drugiej największej planety Układu Słonecznego. Ostatni sygnał z Cassini został odebrany o godz. 8 rano czasu amerykańskiego. Tuż przed końcem swojej misji Cassini zdążyła wysłać na Ziemię ostatnie zdjęcie:
Śpij słodko, Aniołku [*]
Za obcięciem budżetu komisji opowiedziało się 119 parlamentarzystów, a 32 było przeciw. Choć Spiker Filipińskiej Izby Reprezentantów określił komisję jako „bezużyteczną”, to przeciwnicy nowych zapisów twierdzą, że jest to zemsta za otwartą krytykę działań kontrowersyjnego prezydenta Filipin Rodrigo Duterte w bezwzględnej wojnie narkotykowej, w której w ciągu roku zginęły tysiące osób. Duterte, który „wsławił się” między innymi wyzywaniem papieża Franciszka od „kurwich synów” czy robieniem sobie żartów ze zgwałconej i zamordowanej Australijki, posiada większość w obydwu izbach filipińskiego parlamentu.
(źródło)
Remake horroru na podstawie książki Stephena Kinga o demonicznym klaunie, w którego tym razem wcielił się Bill Skårsgard, zarobił w Stanach ponad 117 milionów dolarów podczas pierwszego weekendu wyświetlania w kinach. Film pobił tym samym ustanowiony w 2011 roku rekord horrorów, należący do trzeciej części cyklu „Paranormal Activity” i wynoszący „zaledwie” 52,6 mln USD. Najnowszej ekranizacji „To” pomogła również słaba konkurencja - na drugim miejscu uplasowała się komedia romantyczna „Home Again” z Reese Witherspoon, z zaledwie dziewięcioma milionami dolarów, zaś trzecie miejsce, z dochodem 4,9 mln USD, przypadło w udziale komedii sensacyjnej „Bodyguard Zawodowiec” z Ryanem Reynoldsem i Samuelem L. Jacksonem.
(źródło) Ważący 130 ton skrzep tłuszczu o długości 250 metrów powstał głównie w wyniku spuszczania oleju spożywczego w toalecie przez mieszkańców dzielnicy Whitechapel. Ale nie tylko tłuszcz zaklinował się w rurach, ponieważ góra zawiera także pieluchy, chusteczki, a nawet prezerwatywy. Przedstawiciele służb oczyszczania miasta określili ją jako „monstrualną” i poinformowali, że jej usuwanie potrwa 3 tygodnie. Przy okazji zaapelowano do mieszkańców, by wszelkie tego typu odpady wyrzucali do śmieci, a nie do ubikacji.
(źródło)
987. numer Action Comics wywołał w Internecie spore zamieszanie z powodu sceny, w której najsłynniejszy superbohater na świecie zasłania własną piersią grupę nielegalnych, mówiących po hiszpańsku imigrantów o ciemnej karnacji, do których ogień otworzył biały terrorysta z bandamą we wzór amerykańskiej flagi. Mężczyzna tłumaczy, że imigranci „okradli go [z pracy] i zniszczyli”, na co Superman odpowiada, że ów człowiek sam jest odpowiedzialny za „czerń, która dławi jego duszę”. Środowiska lewicowe zareagowały aplauzem, a prawica się oburzyła.
(źródło) Trwa nabór na strażaków chętnych, by pojechać na trwającą do pięciu miesięcy misję w antarktycznej bazie McCurdo, dokąd zmierzają właśnie naukowcy na badania w związku ze zbliżającym się na Antarktydzie latem. Zamieszkiwana przez ok. 1100 osób McCurdo bardziej przypomina małe miasteczko przemysłowe, w którym znajduje wieża kontroli lotów, warsztat, dział pomocy IT, dormitoria, 3 bary, sala do zajęć jogi, szlaki do pieszych wycieczek oraz jednostka straży pożarnej. Nowy członek jednostki będzie musiał pomagać przy niewielkich pożarach, skargach na niemiły zapach czy zgłoszeniach o niebezpiecznych materiałach, ale też przy mniej popularnych incydentach. Będzie także musiał nauczyć się szybko ubierać do akcji w temperaturze spadającej znacznie poniżej zera oraz specjalnych technik gaszenia pożaru w tejże temperaturze.
(źródło)
Aktor przechadzał się akurat po czerwonym dywanie podczas promowania najnowszego filmu ze swoim udziałem, gdy stojąca przy barierkach Elfriede Wolf krzyknęła „George, moja córka cię uwielbia!”. Ku zdumieniu staruszki Clooney odwrócił się i podszedł do niej, odpowiadając: „O mój Boże”. Wolf instynktownie chwyciła dłoń aktora i zanim się zorientowała, już trzymała jego policzek. - Nie miałam chyba nawet takiego zamiaru – przyznała w rozmowie z BBC. Według relacji kobiety hollywoodzki gwiazdor wyglądał na zadowolonego, ponieważ cały czas się szeroko uśmiechał. Zdjęcie obiegło Internet i zostało wielokrotnie przerobione.
(źródło) Tym samym zniesione zostaje obowiązujące od 1973 roku prawo, które wymagało od Tunezyjek wchodzenia w związki małżeńskie wyłącznie z muzułmanami albo mężczyznami, którzy przeszli na islam i mają na to urzędowe potwierdzenie. Tunezja coraz wyraźniej oddala się od swoich konserwatywnych sąsiadów z Afryki Północnej, czego innym dowodem ma być uchwalone w lipcu prawo, które znosi poprzednie przepisy o tym, że gwałciciel może uniknąć kary, jeśli ożeni się ze swoją ofiarą.
(źródło)
Dorosłą samicę i jej młode zauważono w parku Ishaqbini we wschodniej Kenii. Zwierzęta widziano już wcześniej zarówno w Kenii, jak i w Tanzanii, ale dopiero niedawno udało się je nagrać. Żyrafy cierpią na leucyzm, czyli niedobór pigmentu w ciele. Z tego względu ich ciała nie są całkowicie białe, co miałoby miejsce w przypadku albinizmu. Obie żyrafy nie wyglądały na wystraszone, jedynie matka zachęcała swoje młode do schowania się w zaroślach. Przedstawiciele organizacji zajmujących się ochroną afrykańskiej przyrody twierdzą, że białe żyrafy spotkać można coraz częściej.
(źródło) https://www.youtube.com/watch?&v=TccBS8Tve44 Przedstawiciele koncernu Philip Morris International ogłosili powołanie do życia fundacji, która zajmie się walką z nałogowym paleniem papierosów. W ciągu 12 lat planowanej działalności fundacja będzie otrzymywać ok. 80 milionów dolarów rocznie na opracowywanie sposobów zniechęcania ludzi do palenia i przerzucania się na inne rozwiązania, które nie wymagają spalania tytoniu i nad którymi pracuje już Philip Morris, producent między innymi papierosów Marlboro. Na czele fundacji ma stanąć Derek Yach - były działacz Światowej Organizacji Zdrowia, który brał udział w pracach nad traktatem o zdrowiu publicznym z początku nowego milenium.
(źródło)
Rosnący na terenie Nadleśnictwa Złotów dąb Jan przegrał walkę z silnym wiatrem i został po nim tylko sterczący z ziemi kikut. Na drzewie, któremu w latach 50. nadano status pomnika przyrody, już wcześniej pojawiły się pęknięcia, ale leśnicy byli przekonani, że jeszcze pożyje. Niestety silne podmuchy sprawiły, że pień drzewa nie wytrzymał i rozłupał się. Zgodnie z polskim prawem drzewa stanowiące pomniki przyrody – jeśli nie są zagrożeniem – podlegają ochronie aż do ich samoistnego rozpadu, więc to, co zostało z Jana, będzie leżeć w lesie, aż się całkowicie rozłoży.
(źródło) W obliczu targanej kryzysem gospodarczym Wenezueli i wynikających z niego braków żywności prezydent Nicolas Maduro ogłosił uruchomienie kampanii mającej zachęcać mieszkańców Wenezueli do jedzenia królików. Maduro wyraził nadzieję, że króliki pomogą mu złagodzić efekty potężnej „wojny gospodarczej” wytoczonej mu przez „imperialistów” (w domyśle: USA). Jednak nawet w pogrążonej w kryzysie Wenezueli taki zamysł może być trudny do zrealizowania ze względu na barierę kulturową, ponieważ Wenezuelczycy postrzegają króliki jako maskotki, a nie mięso na obiad. Ale i na to Maduro chce znaleźć sposób, czym ma się zająć minister Freddy Bernal.
(źródło)
Ogromne zdziwienie wywołał u Kanadyjki Georgie Knox widok żywego kojota, który zaklinował się w jej samochodzie. Kobieta jechała z Aidrie do Calgary, gdy w pewnym momencie zatrzymał ją na światłach jeden z pracowników budowy. Gdy Kanadyjka wysiadła z auta, jej oczom ukazał się zaklinowany w maskownicy kojot, który mrugał i patrzył się na nią. Kobieta przyznała, że przypadkiem go potrąciła 35 kilometrów wcześniej, ale nie sądziła, że mógł się zaklinować i przeżyć. Zadzwoniła więc czym prędzej po odpowiednie służby, które zaopiekowały się kojotem. Ku zaskoczeniu wszystkich zwierzę odniosło jedynie niewielkie obrażenia i po otrzymaniu odpowiedniej pomocy zostało wkrótce wypuszczone na wolność.
(źródło) 28-latek Aaron Hughes znalazł się przy wysokiej na ponad 200 metrów zaporze razem ze swoimi kumplami, z którymi jechał na imprezę kawalerską do Las Vegas. W pewnym momencie stwierdził, że jest mu gorąco i postanowił – przy aplauzie znajomych – wskoczyć do rzeki Colorado, na której znajduje się legendarna zapora. Po trwającej 30 minut przeprawie i wyjściu z wody na drugim brzegu Hughes został zakuty w kajdanki przez czekającą na niego policję i ukarany grzywną w wysokości 330 dolarów. Mężczyzna miał wyjątkowe szczęście, ponieważ dziewięć z dziesięciu turbin hydroelektrycznych zapory było akurat wyłączonych i gdyby nie to, to najprawdopodobniej zostałby wciągnięty pod wodę i podzieliłby los 275 innych śmiałków, którzy próbowali dokonać tej samej sztuki co on w ciągu ostatnich 10 lat.
(źródło)UBW uważał na lekcjach geografii i wie, że Dania należy do Skandynawii – podobnie jak Japonia i Togo. Polub fanpejdż UBW, a może i przed tobą świat nie będzie miał kiedyś tajemnic.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą