I przy okazji także poradził sobie ze zmorą iPhone'a, czyli nie najlepszą baterią...
Tyle, że ja tu widzę dwie podstawowe wady. Po pierwsze, co w przypadku, gdy telefon zadzwoni, a masz na nim położoną klawiaturę? A po drugie - w przypadku zmiany telefonu musisz także zmieniać i biurko. Choć to drugie to i tak niewielki koszt w porównaniu do ceny choćby takiego iPhone'a.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą