Szukaj Pokaż menu

Roast me, czyli pojedź po mnie po całości XXVIII - wściekła i bestia

57 782  
195   29  
Przed wami kolejna wyselekcjonowana grupka pań i panów, którzy w naiwny sposób wystawili się na żer w internecie. Ciekawe, czy po lekturze tego, co sądzą o nich inni, wciąż jest im do śmiechu?

#1.

Na zdrowie – 7 ciekawostek o znanych i mniej znanych chorobach

41 766  
199   31  
Pochorować się może się zdarzyć każdemu. Żaden problem – pomijając tydzień niedogodności – gdy kończy się na zwykłym przeziębieniu…

#1. Kiła

Trzech mężczyzn z Estonii wyciągnęło psa z lodowatej wody. Ale to nie był pies...

58 506  
368   35  
Rando Kartsepp, Robin Sillamäe i Erki Väli pracowali przy pogłębianiu koryta rzeki Parnu w Estonii, kiedy dojrzeli niedaleko tamy spanikowanego psa, który desperacko utrzymywał się na powierzchni lodowatej wody. Porzucili swoje obowiązki, utorowali drogę do przestraszonego zwierzęcia i uratowali je. Gdy już dotarli do brzegu, owinęli i wytarli psiaka ręcznikiem, a następnie wsadzili do samochodu i odwieźli go do weterynarza...

#1.

Po doprowadzeniu na stały ląd i osuszaniu psiaka, mężczyźni zadzwonili do Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami i poradzono im, aby zwierzaka zawieźć do kliniki weterynaryjnej. Jeden z budowlańców, Rando, opowiedział później, że pies spokojnie drzemał w aucie z pyskiem na jego kolanach. Był wyjątkowo spokojny, nawet gdy mężczyzna próbował rozprostować nogi i zepchnąć psa z kolan.

#2.

Kliknij i zobacz więcej!

Po przyjeździe do kliniki lekarza zbadali psa, ale poza ogólnym wychłodzeniem nie wykryli niczego groźnego ani podejrzanego.
Dopiero miejscowy myśliwy, który przypadkiem wpadł z towarzyską wizytą do weterynarza, ze zdziwieniem oznajmił, że ów "pies", którego uratowali, to młody, mniej więcej jednoroczny wilk. Łagodne usposobienie dzikiego zwierzaka lekarze wytłumaczyli później niskim ciśnieniem oraz szokiem po przejściach.

#3.

Kliknij i zobacz więcej!

#4.

Kliknij i zobacz więcej!

#5.

Kliknij i zobacz więcej!

#6.

Kliknij i zobacz więcej!

#7.

Kliknij i zobacz więcej!

Młody wilczek zachowywał się bardzo spokojnie, choć po zdemaskowaniu jego prawdziwej tożsamości resztę czasu spędził w kagańcu. Szybko wrócił do zdrowia i został wypuszczony z powrotem na wolność z dodatkowym gadżetem zawieszonym na szyi - obrożą z GPS-em. Koszty kuracji zwierzęcia pokrył Estoński Związek Ochrony Zwierząt (Estonian Union for the Protection of Animals), który na swoim profilu zamieścił ogłoszenia takiej treści:
Jesteśmy niezwykle szczęśliwi z zakończenia tej historii i pragniemy gorąco podziękować wszystkim jej uczestnikom - specjalne podziękowanie dla tych trzech mężczyzn, którzy uratowali wilka oraz dla lekarzy z kliniki, którzy nie bali się leczyć i opiekować dzikim zwierzęciem.

#8.

Kliknij i zobacz więcej!
368
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Na zdrowie – 7 ciekawostek o znanych i mniej znanych chorobach
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu Najbardziej januszowe teksty, jakie pracownicy słyszeli w sklepie II
Przejdź do artykułu Dlaczego posiadanie psa to zły pomysł - 8 rzeczy wartych zapamiętania
Przejdź do artykułu Polska oczami Rosjanina
Przejdź do artykułu Karaluch - prawdziwy Rambo w świecie owadów!
Przejdź do artykułu Liczniki i kokpity w samochodach, które wyprzedziły swoje czasy
Przejdź do artykułu Czy wiedzieliście, że w Polsce żyją tarantule, skorpiony i papugi?
Przejdź do artykułu Każda rodzina ma jedną, bardzo dziwną zasadę - internauci postanowili podzielić się swoimi
Przejdź do artykułu Te zdjęcia mówią więcej niż tysiąc słów XV
Przejdź do artykułu "Dobry piesek!" - czyli jak domowe zwierzęta reagują na komplementy

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą