<< >> wszystkie blogi

Ancient's blog

Potwornie absurdalny blog

Re: Niespodzianka z Zimbabwe - Czyli jak możesz kupić za 3,49 pln 250 gr groszku + 3gr mięsa.

2014-07-14 10:51:57 · Skomentuj
BREAKING NEWS Otrzymałem wczoraj informację że Bimar Junior był widziany koło miejsca swego oswobodzenia. :) Otrzymałem informacje, że nawet są fotografię potwierdzające jego obecność! More info soon. :)

Re: Niespodzianka z Zimbabwe - Czyli jak możesz kupić za 3,49 pln 250 gr groszku + 3gr mięsa.

2014-07-12 11:33:35 · Skomentuj
Moi Drodzy, Piszę do Was w bardzo nieprzyjemnej sprawie...Otóż B.S. uciekł...nie wrócił...nie pożegnał się...zastawiałem pułapki, wołałem, szukałem, krzyczałem i szeptałem, prosiłem i groziłem, śmiałem się i płakałem. Przez te ostatnie 2 dni przeszedłem przez istne piekło. Na me wabienia odpowiedziała inna ćma, która wleciała do mego domostwa i nie mogłem jej znaleźć przez 24 godziny! Siała spustoszenie gdzieś w domu! Nikt nie wie gdzie!? Bimar Senior niestety ale nie pozostał ze mną do kresu swych (bądź mych) dni. Mam nadzieje, że nie rozmnoży się mutując i przybierając formy lokalnego szkodnika (w Częstochowie mógłby się np. żywić pielgrzymami). Piszę tak, nie dlatego że życzę mu źle...piszę tak dlatego że ktoś może zacząć mnie obwiniać o zapoczątkowanie plagi zmutowanych Bimarów. :) Zatem niestety ale nie będzie chyba już więcej updejtów dotyczących losów mojej i Waszej ukochanej ćmy. Mam nadzieje, że wielu z Was inaczej spojrzy na te małe istotki żyjące w groszku, sałacie, bobie, ziemniakach czy innych takich. :) Szczególnie jeżeli pochodzą z innego kraju (pokażmy że do Polski warto przyjeżdżać!) Dla mnie było to pierwsze (i od razu podwójne) przeprowadzenie istot przez prawie całe stadium rozwoju. Ominęliśmy jedynie jaja oraz śmierć. Była to osobliwa lekcja biologii albowiem owadami nigdy się nie interesowałem (w przeciwieństwie do ptaków, czy zwierzyny mniej bądź bardziej leśnej). :) Zatem podsumowując - do zobaczenia po następnych zakupach produktów naturalnych w supermarketach! :) Pozdrawiam, Wasz oddany Hodowca Bimarów! P.S. Chciałbym także okazać swe zdumienie oraz wielką radość, że ta historia pojawiła się na głównej JoeMonster oraz osiągnęła 1311 oklejek co postawiło ją na miejscu najbardziej lubianej, oraz była obejrzana 205944 co postawiło ją na miejscu najczęściej oglądanej. :) W końcu dla etmologa amatora takie zainteresowanie jest bardzo wyróżniające. :) I zarówno Bimar Junior jak i Senior są aktualnie rozpoznawalnymi na ulicy sławami. :) :fala :fala :fala :fala :fala :fala

Re: Niespodzianka z Zimbabwe - Czyli jak możesz kupić za 3,49 pln 250 gr groszku + 3gr mięsa.

2014-07-09 13:25:28 · Skomentuj
:ktiwmr Bimar Senior ma zostać w domu...tylko, że...no i właśnie tutaj pojawił się problem. W dniu dzisiejszym, a nawet w nocy dzisiejszej (a nawet wczorajszodzisiejszej) Bimar Senior spał w kuchni. Zamknięty w swym domku. Jednak jak się okazało rano B.S. w swym domku nie występuje. Chyba, że jest mistrzem zabawy w chowanego. Przed pracą nie miałem za bardzo możliwości analizowania jego lokalizacji. Ale wszystko wskazuje na to, że w nocy z 08.07 na 09.07 B.S. uciekł...Czy jest w mieszkaniu, czy jest na dworze...nie wiem. Poszukam tego skubańca wieczorem.

Re: Niespodzianka z Zimbabwe - Czyli jak możesz kupić za 3,49 pln 250 gr groszku + 3gr mięsa.

2014-07-08 20:58:49 · Skomentuj
:oiko A jest ? Bo jak tak to lecę! :paula_jasu Żyje! Żyje i koper pije! :pharmacus Wygląda na to, że masz rację i jest to Helicoverpa zea. :) I dalej jedziemy "z koksem": 99. Dzień 27. Bimar Senior bardzo ładnie się schował w swym domku i przespał cały dzień. 100. Dzień 27. Jako że ćmy nie przepadają za światłem słonecznym wykorzystał on brzózkę. 101. Dzień 27. Tak wygląda śpiący Bimar Senior. 102. Dzień 27. Sen ma baaardzo głęboki a cierpliwość do mnie wielką. 103. Dzień 27. Jednak w dniu dzisiejszym uciekł on ze swego dobrze zabezpieczonego domku i nakazał mi pogoń za sobą. Ja jednak przyczaiłem się w melisie i zrobiłem mu fotkę. 104. Dzień 27. B.S. szybko się męczy i jest mało spostrzegawczy. Ja w końcu cały czas siedzę w tej melisie. 105. Dzień 27. Jak mnie spostrzegł to w momencie chciał uciec przez zamknięte okno... 106. Dzień 27. A ja zrobiłem jedyną rozsądną i logiczną rzecz - złapałem go w połówkę kokosa. 107. Dzień 27. Bimar wrócił do swego domku i znowu się podciąga na krawędzi. 108. Dzień 27. I tak w ogóle Bimar Senior to Helicoverpa zea. :zuzik007 Kropkę znalazłem. Chyba to był fałszywy alarm. :)

Re: Niespodzianka z Zimbabwe - Czyli jak możesz kupić za 3,49 pln 250 gr groszku + 3gr mięsa.

2014-07-07 23:45:50 · Skomentuj
Jeszcze tylko jedno na zakończenie. :) 98. Dzień 26. Bimar Senior nie jest zadowolony, że robie mu zdjęcia...chyba mogę mieć przechlapane... Przepraszam za post pod postem ale nie ma opcji edytuj. :(

Re: Niespodzianka z Zimbabwe - Czyli jak możesz kupić za 3,49 pln 250 gr groszku + 3gr mięsa.

2014-07-07 23:31:44 · Skomentuj
92. Dzień 26. Sytuacja rozwija się na tyle dynamicznie, że jednak jeszcze teraz dorzucam kolejne zdjęcia. 93. Dzień 26. Bimar Senior "napompował" sobie skrzydła. 94. Dzień 26. Jak przyjrzycie się to zobaczycie, że zmienił mu się także wyraz twarzy. 95. Dzień 26. Zaczyna się powolutku poruszać. 96. Dzień 26. Już tutaj widać jego skrzydła w całej okazałości. 97. Dzień 26. I tak w ogóle to myślałem, że z takiej poczwarki będzie troszkę większa ćma. Ale nie jest w żaden sposób rozczarowany. Bimar Senior już otrzymał jedzenie i będzie spał ze mną w sypialni (crazy, nie?). To taka relacja LIVE z urodzin ćmy z Zimbabwe. :)

Re: Niespodzianka z Zimbabwe - Czyli jak możesz kupić za 3,49 pln 250 gr groszku + 3gr mięsa.

2014-07-07 23:02:58 · Skomentuj
Moi drodzy. Powoli zbliżamy się do końca naszej opowieści. To jest raport (prawie) na żywo. :) 87. Dzień 26. Dosłownie parę minut temu stało się! Bimar Senior przeszedł kolejną metamorfozę !!! 88. Dzień 26. Chciałbym Wam przedstawić Bimara Seniora. Jest on piękną cichutką ćmą. 89. Dzień 26. Jak widać trzyma się jedną łapką krawędzi. 90. Dzień 26. Nie widziałem jeszcze jego skrzydeł, ale mam nadzieje że będę miał tą sposobność. 91. Dzień 26. Lepsza jakość zdjęć już jutro. Dzisiaj już czas spać. :) Po porodzie wystarczy już tych wrażeń. :) Jutro będzie obszerniejsza relacja. :)

Re: Niespodzianka z Zimbabwe - Czyli jak możesz kupić za 3,49 pln 250 gr groszku + 3gr mięsa.

2014-07-06 21:43:25 · Skomentuj
:pharmacus Niech sobie gadają. Nie wiem co tutaj ma męskość do rzeczy... Może jakby z poczwarki wyrósł strasznie diabelski mięsożerny motyl from hell to wtedy byłoby to męskie. ;) A jak wyrósł egzemplarz nie spotykanego w Polsce motyla która wpieprza pomarańcze to jest mało męskie. Ale co tam. Każdy niech se ma swoje zdanie. Odnośnie narracji to się nie wypowiadam. Miało być z jajem a wyszło jak zawsze hehe. :) Natomiast odnośnie Bimara Seniora... 83. Dzień 25. Bimar Senior zmienił swój kolor. Stanowczo jest ciemniejszy. 84. Dzień 25. Widać o wiele lepiej kontury skrzydeł, oraz (chyba) mordkę. 85. Dzień 25. Na dotyk cały czas reaguje co oznacza, że żyje. Mając na uwadze moje wielkie doświadczenie (jakiego nabrałem w ciągu ostatnich 4 dni) mogę uważać, że Bimar Senior niedługo "wzleci". 86. Dzień 25. Oto Bimar Senior w swym nowym domku jaki odziedziczył po B.J.'u. :zuzik007 Odnośnie małej kropki obok Bimara Seniora to jest mały problem... nie mogę jej znaleźć... a szukałem! Uwierz mi, szukałem!!!! sądzę, że pewnie gdzieś się przemieściła. Mam oczywiście nadzieje, że w granicach domku Bimara.

Re: Niespodzianka z Zimbabwe - Czyli jak możesz kupić za 3,49 pln 250 gr groszku + 3gr mięsa.

2014-07-05 22:08:54 · Skomentuj
No i dalszy ciąg tej opowieści. Jak w każdej historii muszę też być momenty smutne. To jest jeden z tych momentów. 79. Dzień 24. Dzień rozstania. Dzień rozłąki...dzień pożegnań... Bimar Junior jest już dorosłym motylem. Ma 3 dni. Zatem czas aby poleciał w świat w poszukiwaniu swej drugiej połówki. :) 80. Dzień 24. W tym celu zabrałem go na działkę gdzie jest wiele motyli, wiele kwiatków, wiele miejsca, wiele pól, wiele krzaczków. A mało aut, mało ludzi. I tutaj chciałbym przedstawić dramatyczną opowieść...Otóż B.J. spokojnie był w swym pojemniku transportowym i delektował się pomarańczem ze sklepu Agata. 81. Dzień 24. Gdy nagle pod mą nieobecność (na chwilę zostawiłem go bez nadzoru) odleciał... nie pożegnał się, nie uściskał mnie, nie odwrócił się...nic. Po prostu odleciał. Może tak jest lepiej. Bo pożegnania mogą być zbyt trudne. Czekałem na niego jeszcze kilkadziesiąt minut, jednak nie wrócił. Oglądacie jedno z jego ostatnich zdjęć. 82. Dzień 24. Aczkolwiek zostawiłem mu trochę jedzenia i kiepskie schronienie. Żeby wiedział, że zawsze może wrócić. Zatem po 24 dniach sytuacja przedstawia się następująco. B.J. jest na wolności w Częstochowie. Natomiast Bimar Senior (chyba) powoli kończy swój proces przepoczwarzania się. I ma nowy domek.

Re: Niespodzianka z Zimbabwe - Czyli jak możesz kupić za 3,49 pln 250 gr groszku + 3gr mięsa.

2014-07-04 20:20:34 · Skomentuj
No to obiecałem Wam relacje z całości z wczoraj, zatem proszę. :) 58. Dzień 23 ciąg dalszy... Bimar Junior po raz pierwszy postanowił zaprezentować się w "całości". 59. Dzień 23 ciąg dalszy... Piękne kolory trochę przekłamane przez plastik. 60. Dzień 23 ciąg dalszy... Pudełko transportowe Bimara Juniora. 61. Dzień 23 ciąg dalszy...dlaczego transportowe ? Bo postanowiliśmy wybrać się na spacer. Po burzliwych debatach nie pojechaliśmy w końcu do Poznania, tylko pojechaliśmy do Olsztyna pod Częstochową. 62. Dzień 23 ciąg dalszy... Po drodze musieliśmy przeganiać wielkie drapieżniki typu Kos. 63. Dzień 23 ciąg dalszy... I jak dotarliśmy na miejsce to mogliśmy rozkoszować się pięknymi widokami. 64. Dzień 23 ciąg dalszy...Widoków było bardzo dużo. 65. Dzień 23 ciąg dalszy... B.J. (tak ustaliłem z nim że go będę nazywał w skrócie. On mnie będzie nazywał J.B.) najpierw spoglądał na świat z zamknięcia. 66. Dzień 23 ciąg dalszy... Później stopniowo był przedstawiany przyrodzie, a przyroda jemu. 67. Dzień 23 ciąg dalszy... W końcu postanowił wyjść ze swego transportowego domku i ugościć u mnie na ręce. 68. Dzień 23 ciąg dalszy... Około 15 minut pochodziliśmy sobie i przedstawiłem B.J.owi okolice 69. Dzień 23 ciąg dalszy... Pokazałem mu zamek...las...kwiatki... 70. Dzień 23 ciąg dalszy... Był bardzo zaintrygowany i zainteresowany moimi słowami. 71. Dzień 23 ciąg dalszy... w końcu przyszedł moment kiedy po raz pierwszy w swym życiu B.J. spoczął na trawie. 72. Dzień 23 ciąg dalszy... Reakcja była ciekawa postanowił ponownie pokazać swe piękne skrzydła. 73. Dzień 23 ciąg dalszy... tutaj można zerknąć na niego z bliska. 74. Dzień 23 ciąg dalszy...siedział na tej trawie i siedział. Tak bez ruchu. W momencie jak przystawiłem palca do źdźbła to... 75. Dzień 23 ciąg dalszy... B.J. od razu był u mnie. 76. Dzień 23 ciąg dalszy... Zatem wybraliśmy się na kwiatek, który szału nie powoduje... 77. Dzień 23 ciąg dalszy... i po pewnym czasie spędzonym na kwiatku postanowił wrócić do mnie na palca i wróciliśmy do domu badać dalej naturę lampides boeticus. B.J. nie bardzo wykazywał chęć ucieczki. Ja też go na siłę nie brałem... tak po prostu wyszło. 78. Dzień 23 ciąg dalszy... Na nocnym posiedzeniu powstał nowy tymczasowy dom dla B.J. Dlaczego tymczasowy ? Bo już jutro nasz Modrogończyk białopręgi trafi na działkę gdzie będzie zapylał kwiatki, szukał motylicy, latał jak szalony. Natomiast Bimar Senior cały czas bez zmian. Mam podejrzenia, że może być trochę zazdrosny, ale to tylko podejrzenia.
12»
Najpopularniejsze posty
Moje pliki
Statsy bloga
  • Postów: 0
  • Komentarzy: 2
  • Odsłon: 4692

Napędzana humorem dzięki Joe Monsterowi