Kilka faktów o niepozornym morskim killerze

 #1. Krewetka modliszkowa to żywa skamielina prehistorycznego clowna, od którego ewoluowały wszystkie współczesne clowny. Są zarówno pięknie, jak i… zaraz, czy to jest ogon ryby? 



#2. Oczy krewetki modliszkowej należą do jednych z najbardziej rozwiniętych w królestwie zwierząt. Są bardzo skomplikowane – składają się z wielu malutkich elementów poruszających się w różnych kierunkach. Każde z oczu tego skorupiaka rejestruje trzy oddzielne obrazy, a skoro ma ich dwoje, to łącznie powstaje sześć niezależnych obrazów.



#3. Ludzie oko postrzega trzy podstawowe kolory. Krewetka modliszkowa może odebrać aż 5400! Nie no, żartuję. Może odebrać dwanaście, o dziewięć więcej niż my. Wyobraź sobie kolor, którego nie jesteś w stanie sobie nawet wyobrazić. A teraz zrób to jeszcze dziewięć razy. Właśnie tak to robi ustonóg.



#4. Co ciekawe, nasz bohater kiepsko radzi sobie z rozpoznawaniem kolorów, które widzi człowiek. To pewnie dlatego ubiera się jak idiota. 



#5. Podobnie jak clowni, krewetka modliszkowa ma psychopatyczny instynkt zabójcy. Zwierzęta te można podzielić na dwie kategorie.



#6. Ustonóg typu włócznik ma kolczaste okrągłe szczypce, którymi może rozrywać i dźgać swoją ofiarę. Drapieżnik gra w rodzaj zabawy w chowanego, co nie jest dobrą wiadomością dla wszystkich istot, które się nie schowają.



#7. Drugi typ – boksujący, jest uzbrojony w małe odnóża przypominające kule do kręgli, którymi miażdży w zasadzie wszystko. Dysponuje najszybszym ciosem na Ziemi, osiągającym taką samą prędkość jak nabój .22 Long Rifle. 



#8. Rawka błazen może wyprowadzić cios o sile 15 tysięcy niutonów, co pokazuje jak suchym ciosem dysponował Isaac Newton. Uderzenie jest tak potężne, że woda usuwająca się z drogi prowadzi do powstania bąbelków kawitacyjnych. Rozpadają się one błyskawicznie, a siła tego rozpadu tworzy drugą falę uderzeniową, generując nawet światło i ciepło. 



#9. Nawet ośmiornica, która jest niezłym sk***em nie może dać sobie rady z tymi małymi psychopatami



* * * *

Oryginalną wersję opowieści o ustonogu popełnił znany ZeFrank, który niczym Krystyna Czubówna zauroczył nas swoim głosem i oprowadził po jej podwodnym świecie. Polecamy dla wszystkich znających "lengłydż":

https://www.youtube.com/watch?v=F5FEj9U-CJM