< > wszystkie blogi

m3ridan's absurdlog

Potwornie absurdalny blog

Moje Miasto.

6 lipca 2008

Moje Miasto.  Dlaczego mam czasem wrażenie, że to, co mnie otacza to chyba jakiś ponury żart?
Sobota piękny dzień postanowiłem pojechać na małe planowane zakupy w tym celu udałem się na przystanek autobusowy najpierw na jeden w stronę centrum usiadłem na ławce obok jakiegoś podchmielonego typa niestety zapach którym emanował nie pozwolił mi dłużej posiedzieć po krótkiej kontemplacji postanowiłem zmienić przystanek na ten z w przeciwnym kierunku ( miałem nadzieję zabrać się innym autobusem który robi okrężną drogę) dobra stoję podchodzi do mnie podchmielony człowiek nawiązuje się konwersacja:


 

[żul] Nie maszzzz pustej paszzzzki papierosufffffff…….
[ja] Nie nie mam nie palę
[żul] a so od ciebie tah miętą jedzie…….
[ja] (nadal miły), bo żuję gumę
[żul] (nie odpuszczając) poszyszzz 50 grosszzzyyy…..
[ja] Nie mam….
[żul] nie fieeszzzeee poszuchaajjj……
[ja]( lekko zdenerwowany) No nie będę szukał nie mam…….
[żul] no feś chośś pójszemy na biffo…..
[ja] Weź się człowieku odpier..l nie znam cie nie mam zamiaru poznawać wypierd..j
[żul] (mrucząc coś pod nosem odwraca się idzie dalej).

Myślicie że to koniec ? Hah i tu was zaskoczę dojechałem do centrum a ponieważ na przesiadkę nie chciało mi się czekać, więc z moja połóweczką dreptam na piechotkę do sklepu pogoda sprzyja takiemu spacerowi to i przejść się można.  Już w oddali widać towarzystwo wzajemnej adoracji okupujące ławkę w tym dwie kobiety z ławki nawija się konwersacja w stylu kuwaaa ja piertole i takie tam no nic mijamy ich rozmawiając na swoje tematy nagle patrzę jeden facet klęka naprzeciw studzienki odpływowej i zaczyna walić łbem w asfalt myśle w życiu już wiele widziałem, ale to nic jedna z kobiet wskakuje mu na plecy i chwyta za szyje na to drugi facet wstaje podchodzi do klęczącego i mówi cos w stylu „ Gienek no, co ty kuff aa odpiertalasz choć napij się”
Po zakupach siadamy na parkanie oddzielającym chodnik od jezdni i czekamy na autobus podjeżdża jakiś bliżej nieoznaczony z napisem zjazd awaryjny następnie otwierają się drzwi i wysypuje się gromada pijanych ludzi na oko wiek w granicach od 17 do 28 w tym może z 10 trzeźwych reszta już nieźle przygotowana do imprezy.  To nic w końcu wsiadamy do naszego za nami siada facet wali od niego gorzelnią a co lepsze przez całą drogę do mnie na oko z 6 przystanków wypił trzy piwa w między czasie do autobusu wsiadło jeszcze towarzystwo niestroniących od alkoholu dwie kobiety i facet cała drogę kłócących się o to czy do Anglii trzeba mieć paszport czy nie. Bo jacyś tam koledzy od jednej siedzą w Anglii i oni nie musieli. Cały autobus zdążył się dokładnie przysłuchać.
I tu rodzi się pytanie czy tak ma wyglądać codzienność w tym kraju? W moim mieście widok pijanej osoby nie dziwi już nikogo a mnie szlag trafia gdyby straż miejsc zaczęła łapać tych wszystkich meneli brakłoby im miejsc w izbach. To jest po prostu istna plaga. Ale gorsze jest to, że skutecznie psują obraz miasta no wolałbym czyste ulice zadbane domy ładne ławki tak żebym, gdy będę miał rodzinę zabrać na spacer dzieci nie musząc się martwić, że będą musiały oglądać taką społeczną patologię.  Albo jakieś obozy koncentracyjne dla takich typów powinni powykluczać tych ludzi ze społeczeństwa w sumie narkomania niczym się nie różni od alkoholizmu a jednak alkoholik jest bardziej tolerowany niż narkoman a według mnie to taki sam nałóg i tak samo powinien być postrzegany i traktowany.  Alkoholizm rodzi takie patologie, że to się w głowie nie mieści, dlaczego nikt tego nie dostrzega?

 

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą

Napędzana humorem dzięki Joe Monsterowi