Najdziwniejsze prośby od klientów, z jakimi spotkali się kelnerzy

Praca kelnera to ciężki kawałek chleba, nie dość, że cały dzień na nogach, to jeszcze co chwila trafia się jakiś problematyczny klient. Ale raz na jakiś czas trafia się naprawdę wyjątkowy świr, którego zapamiętuje się do końca życia.

#1.

Klienci zapytali, czy mogliby zjeść posiłek w toalecie.

#2.

Miałem stałego klienta, który prosił, aby przed podaniem piwo wstawiać na minutę do mikrofalówki.

#3.

Miałem klientkę, która co piątek przychodziła na kolację i prosiła o szklankę gotowanej wody i szklankę lodu. Kiedy zapytałem dlaczego dodaje lód do gotowanej wody, odparła: "Piję tylko wodę sterylną".

#4.

Mieliśmy klienta, który uporczywie dopytywał, czy przygotowujemy żywność świeżą, czy mrożoną. Zadzwoniliśmy po policję, bo koleś był upalony, a ja pracowałem w sklepie elektronicznym.

#5.

Przyszedł koleś i zamówił dwa giny z tonikiem... i dwie porcje niebieskiego sera na wynos. Zapytałem dlaczego - "Mam spotkanie AA i muszę ukryć zapach".

#6.

Klient poprosił o niezłożonego hamburgera... Po prostu wszystkie składniki, łącznie z sosem, podane na oddzielnych talerzach lub w pojemnikach.

#7.

Starszy mężczyzna poprosił o tosta zamoczonego w ciepłym mleku. Spełniliśmy jego prośbę i on to zjadł.

#8.

Klient poprosił o dwie szklanki wody z plasterkami cytryny na wynos. Zostawił wodę i wziął tylko cytrynę.

#9.

Ludzie przy moim stoliku zapytali, czy mogę popilnować im dziecka i gdzieś wybiegli.

#10.

Pewna pani poprosiła o milk shake'a, ale nie chciała zimnego, tylko ciepły.

#11.

Mężczyzna poprosił, abym wynajęła pokój w motelu naprzeciwko i przyszła tam do niego z butelką wina, kiedy skończę zmianę.

#12.

Widziałem, jak kobieta wyssała ser z pałeczek mozzarelli i złożyła skargę, że otrzymała je bez sera i domagała się zwrotu pieniędzy.

#13.

Klientka się na mnie wkurzyła, ponieważ w karcie znajdowało się słowo ośmiornica, a ja odmówiłem wydrukowania dla niej karty bez niego.

#14.

Kiedyś ktoś poprosił o wypieczone samo ciasto do pizzy, aby mógł zabrać je do domu i samemu skomponować pizzę.

#15.

Klient zamówił bardzo krwisty stek i dodał: "ale nie ma być bardzo krwisty jak zwykle podajecie, macie go tylko położyć koło grilla i pozwolić mu na niego spojrzeć".

#16.

Kiedy byłem kierownikiem sali, świrnięty gość poprosił kelnerkę, aby napluła mu do jedzenia, bo "później będą wymieniać ślinę".